Sezonowe wypadanie włosów nie powinno być dla nas powodem do zmartwienia. Jest to naturalne o tej porze roku. Dziennie tracimy od 50 do nawet 100 włosów. Jak sprawdzić, czy dotyczy cię problem?
Więcej podobnych artykułów można znaleźć na naszej stronie głównej Gazeta.pl
Wzmożone wypadanie włosów w okresie jesiennym jest spadkiem po naszych przodkach. Ludzi podobnie jak inne ssaki tracą część włosów, tak jak zwierzęta gubią sierść lub futro, aby zmienić je na zimę. Badacze z Instytutu Trychologii zauważają, że gubienie przez nas włosów ma związek ze zmianą słonecznych godzin oraz mniejszą ilością światła. Dodatkowo na wypadanie włosów ma wpływ fakt, że jesienią często zdarza nam się łapać drobne infekcje. Eksperci podkreślają, że przeziębić możemy także nasze włosy, co prowadzi do ich osłabienia i wypadania. Z tego względu powinniśmy w tym okresie zadbać o skórę głowy oraz włosy.
- Sezonowe wypadanie włosów nie powinno trwać dłużej niż 6-8 tygodni. Jeśli więc zauważymy, że mimo zmian w diecie, wzmacniania włosów i prawidłowej pielęgnacji, włosy nadal intensywnie wypadają to sygnał, że powinniśmy udać się do specjalisty - informuje Anna Mackojć, trycholożka i biotechnolożka z Instytutu Trychologii. Mackojć wyjaśnia, że podczas badania trichoskopowego lekarz będzie w stanie ocenić stan skóry głowy, ujść mieszków włosowych oraz naczyń krwionośnych.
Do przeprowadzenia tego testu nie potrzebujesz żadnych specjalnych narzędzi ani przygotowań. Wystarczy, że przeliczysz włosy, które wypadają ci między myciami głowy. Po umyciu głowy oraz ich rozczesaniu musisz zebrać wszystkie włosy, które ci wypadły. Następnie wysusz włosy i ponownie pozbieraj te, które ci wypadły. Później zapleć je w taki sposób, aby uniemożliwić im wypadanie. Po upływie 24 godzin umyj włosy i przelicz je raz jeszcze. Dzięki temu dowiesz się, ile dokładnie ich tracisz i czy należy udać się do specjalisty.