"Szczęśliwy dom, gdzie pająki są" – tak brzmi stare polskie przysłowie. Dla wielu osób te stworzenia są jednak prawdziwym koszmarem. Strach, obrzydzenie czy niechęć sprawiają, że chcemy się ich pozbyć i uniknąć nieprzyjemnych spotkań. Te zdarzają się szczególnie jesienią i zimą, gdy owady i pająki szukają schronienia przed zimnem. Często sięgamy po różne domowe sposoby, które pozwalają ograniczyć problem w bezpieczny sposób. Przydatne okazują się m.in. torebki po ziołowym naparze.
Więcej przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Po zaparzeniu napoju zwykle wyrzucamy torebki prosto do kosza lub kompostownika. Tymczasem fusy po herbacie można wykorzystać na wiele różnych sposobów. Nawożenie roślin w domu i ogrodzie, pozbywanie się kuchennych zapachów z dłoni, pielęgnacja cery czy kąpiel to tylko niektóre z nich. Okazuje się, że torebki po miętowym naparze przydadzą się również do odstraszania pająków i owadów.
Wystarczy, że kilka torebek po miętowym naparze rozłożysz w pobliżu balkonu, okien czy w miejscach, którymi szkodniki przedostają się do domu. Zapach mięty zadziała odstraszająco i zniechęcająco nie tylko na pająki, lecz także na karaluchy czy myszy. Z naparu miętowego lub olejku eterycznego możesz również przygotować spray odstraszający. Spryskaj nim kąty i zakamarki, w których mogą ukrywać się nieproszeni goście. Na parapecie warto też zasadzić doniczkę z miętą.
Mięta to nie jedyny zapach, który działa zniechęcająco i odstraszająco na pająki. Po jakie naturalne sposoby warto sięgać?