Świadkowie, którzy widzieli tajemniczą kulę ognia poruszającą się po niebie, natychmiast zadzwonili po Policję. Co wydarzyło się 19. listopada?
Więcej sprawdzonych porad znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Ogromna kula ognia przecięła niebo nad Norwegią. Niezwykle jasny obiekt był widoczny przez kilka sekund i sprawił, że w miasteczku Bergen zrobiło się jasno jak w dzień. W sieci pojawiły się nagrania ukazujące to niezwykłe zjawisko.
Gdy potężna kula ognia rozświetliła niebo nad Bergen, nieliczni świadkowie byli zaskoczeni i przerażeni, gdy nisko lecący, ognisty obiekt rozświetlił niebo nad ich głowami. Większość osób nie dowierzała własnym oczom i starała się nie uspokoić. Część z nich wezwała policję, celem ustalenia przyczyny nienaturalnego światłą o tej porze. Podejrzewano obecność UFO lub wybuch bomby atomowej. Nic w tym dziwnego, takie zjawisko nie zdarza się często. Nagły blask mógł wywołać ogromny niepokój.
Jak widać na nagraniach, potężna kula ognia na kilka sekund rozświetliła niebo, a potem spadła w kierunku ziemi. Świetlisty obiekt zamienił na moment nocne niebo w dzień. Mieszkańcy przecierali oczy ze zdumienia.
Bolidem nazywamy meteor, którego jasność jest większa niż planety Wenus. Z całą pewnością możemy stwierdzić, że jest to nic innego jak bardzo jasna "spadająca gwiazda". Obiekt najprawdopodobniej pochodził z roju Północnych Taurydów.