Ekolodzy i aktywiści od lat walczą z przemysłem futrzarskim i uświadamiają społeczeństwo o warunkach, w jakich żyją i umierają zwierzęta. Ich futro jest wykorzystywane do produkcji odzieży oraz akcesoriów. Do produkcji futer najczęściej zabijane są szopy, lisy, szynszyle oraz norki.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Dzień bez Futra obchodzimy 25 listopada. Data ta nie jest przypadkowa. Do uboju zwierząt na farmach futrzarskich dochodzi na przełomie listopada i grudnia. W Polsce Dzień bez Futra obchodzony jest od 1994 roku. Ten dzień ma zwrócić uwagę opinii publicznej na sytuacje zwierząt na farmach futrzarskich. Jeśli los zwierząt nie jest ci obojętny, to możesz złożyć podpis pod Europejską Inicjatywę Obywatelską, która ma na celu zamknięcie farm futrzarskich w Unii Europejskiej. Link do obywatelskiego projektu ustawy UE znajdziesz TUTAJ.
Polski przemysł futrzarski jest drugim co do wielkości w Europie i trzecim na świecie. Zgodnie z danymi przedstawionymi przez Polski Przemysł Futrzarski obecnie w Polsce istnieje 1144 farm, w których hodowane są zwierzęta. Jak wygląda to w liczbach? Ile zwierząt znajduje się na farmach?
Jak wygląda los tych zwierząt? Z informacji przedstawionych przez Fundację Viva! wynika, że w Polsce zabija się ponad sześć milionów zwierząt.
Zwierzęta zabija się poprzez porażenie prądem, zagazowanie i mechaniczne uszkodzenie mózgu. Zwierzęta całe życie spędzają w bardzo ciasnych klatkach, na gołych kratach
- czytamy na stronie jutrobedziefutro.pl.