Choć rosół to podstawa, jego przygotowanie może być prawdziwym wyzwaniem. Zdarza się, że nawet doświadczone osoby nie radzą sobie z gotowaniem bulionu. Mętna, pozbawiona smaku i koloru zupa pełna rozgotowanych jarzyn szybko ląduje w koszu. Co robić, by tego uniknąć?
Więcej sprawdzonych porad znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Zdarzyło ci się wrzucić mięso i warzywa do garnka, zalać je wrzątkiem, posolić, postawić na kuchence i gotować przez 2 godziny na dużym ogniu? Jeśli tak, to prawdopodobnie zupa nie sprostała oczekiwaniom. Powodem jest masa popełnionych błędów. Pamiętaj, że mięso zawsze powinno być zalane zimną wodą i gotowane przez ok. 2 godziny na niewielkim ogniu. Kiedy dodawać warzywa do rosołu? Najlepiej w ostatniej godzinie lub mniej więcej w połowie gotowania – tak, by nie gotowały się dłużej niż półtorej godziny. Dzięki temu zdążą zmięknąć i oddać smak i aromat, ale nie rozpadną się w garnku. Nie musisz ich obierać, wystarczy, że porządnie wyszorujesz je szczotką do jarzyn, by pozbyć się zanieczyszczeń.
Jakie warzywa do rosołu nadają się najlepiej? Podstawą jest marchewka (odpowiedzialna za kolor i słodycz wywaru), korzeń pietruszki (zrównoważy smak), por (nada ostrości), opalona nad palnikiem lub ogniem cebula (odpowiada za kolor i aromat), a także seler (nada zupie korzenny aromat) i liście pietruszki. Częstym dodatkiem są również goździki, imbir, pomidor czy kapusta włoska. Kluczowa jest odpowiednia równowaga. Na 5 litrów wywaru w zupełności wystarczą dwie duże marchewki, dwa mniejsze korzenie pietruszki i kawałki pora oraz selera.
By wywar nie zmętniał, pamiętaj, by przed dodaniem warzyw pozbyć się szumowin i piany, która wytworzyła się w trakcie gotowania mięsa. Gotuj rosół powoli, na niewielkim ogniu. Dopiero gdy będzie gotowy, dopraw go solą. Zbyt wczesne dodanie tej przyprawy może sprawić, że zupa będzie przesolona.