Jonathan pamięta czasy wynalezienia żarówki! Jest najdłużej żyjącym zwierzęciem na lądzie

Jonathan to urodzony zwycięzca ma na swoim koncie dwa rekordy. Najpierw został najstarszym zwierzęciem lądowym, a kilka lat później najstarszym żółwiem w historii. Za jego życia odbył się pierwszy lot samolotem spalinowym, a Thomas Edison wynalazł żarówkę.

Jonathan w 2019 roku trafił do Księgi Rekordów Guinnessa. Miał wówczas 187 lat i otrzymał tytuł najstarszego na świecie zwierzęcia lądowego. Jednak jeden rekord okazał się mu nie wystarczać. W 2022 roku ponownie został rekordzistą, tym razem w wieku 190 lat stał się najstarszym żółwiem w historii.   

Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Zobacz wideo Blisko 100 żółwi krytycznie zagrożonych wyginięciem wykluło się na plaży w Brazylii

Jonathan może mieć nawet 200 lat. Na wyspę Świętej Heleny żyje od ponad 100 lat

Jonathan wykluł się około 1832 roku, a od 1882 żyje na Wyspie Świętej Heleny, brytyjskim terytorium zamorskim, położonej na Oceanie Atlantyckim. Możliwe, że jest jeszcze starszy. - Jonathan może mieć 200 lat, ponieważ informacje dotyczące jego przybycia na wyspę nie są dokładne i nie ma prawdziwego zapisu jego urodzenia - przekazał w rozmowie z CNN Matt Joshua, szef działu turystyki na Wyspie Świętej Heleny. 

Jonathan przeżył 40 prezydentów Stanów Zjednoczonych. Żył, kiedy wykonano pierwszy telefon 

Jonathan przeżył kilka przełomowych momentów w historii człowieka. Za jego życia wykonano pierwszy telefon (1876 rok), Thomas Edison wynalazł żarówkę (1878 rok), bracia Wright wzbili w powietrze pierwszy samolot napędzany silnikiem spalinowym (1903 r.). Ten żółw przeżył także dwie wojny światowe, 40 prezydentów Stanów Zjednoczonych oraz siedmiu monarchów na brytyjskim tronie.

Weterynarz Jonathana: Naprawdę kocham tego wspaniałego gada

Sędziwym żółwiem od 13 lat opiekuje się weterynarz Joe Hollins. 

To ogromna odpowiedzialność, ale też zaszczyt i przywilej dla weterynarza, aby zająć się potrzebami najstarszego znanego żywego zwierzęcia lądowego na świecie

- powiedział Hollins w rozmowie z "The Independent".

Dodał, że choć żółw przychodzi do niego i rozpoznaje jego głos, to robi to jednak dlatego, że łączy weterynarza z jedzeniem. Podczas 13-letniej przyjaźni weterynarza z żółwiem doszło do kilku incydentów. - Nawet przez (rękawice) straciłem dwa paznokcie - przekazał Hollins. Mimo to ich więź jest silna. - Naprawdę kocham tego wspaniałego, chrupiącego gada - przyznał. 

Więcej o: