"To nie pierwszy i nie ostatni raz. Pasażerowie na gapę nie zawsze mają takie szczęście" - napisał na Twitterze Txema Santana, dziennikarz i doradca ds. migracji w regionalnym rządzie Wysp Kanaryjskich. Jak informuje "The Guardian", w ciągu pierwszych pięciu miesięcy 2022 roku migracja drogą morską wzrosła o 51 procent w porównaniu z ubiegłym rokiem. Podczas takich podróży każdego roku giną tysiące ludzi, którzy wsiadają w pontony oraz drewniane łodzie.
Więcej podobnych artykułów można znaleźć na naszej stronie głównej Gazeta.pl
Hiszpańskie Ratownictwo Morskie udostępniła zdjęcia, na których widać, jak skuleni mężczyźni siedzą na płetwie sterowej statku, a odległość ich stóp od wody wynosi kilkadziesiąt centymetrów. Ja podaje dziennik "The Guardian", tankowiec Alithini II pod maltańską banderą, którym płynęli przybył do Las Palmas na Gran Canarii, wyspy na Oceanie Atlantyckim, będące częścią archipelagu Wysp Kanaryjskich w poniedziałek po 11-dniowej podróży z Lagosu w Nigerii.
Trzej mężczyźni zostali zabrani z portu i przetransportowani do szpitala na Gran Canarii, gdzie zostali poddani leczeniu z powodu umiarkowanego odwodnienia - informuje BBC.
Jak podaje Associated Press mężczyźni, którzy byli na sterze tankowca to Nigeryjczycy. Nie są traktowani jak migranci, tylko pasażerowie na gapę. Jak podaje hiszpańska, agencja informacyjna EFE dwóch z nich znalazło się już na statku w celu deportacji. Natomiast trzecia osoba, trafi na statek, kiedy opuści szpital, gdzie przebywa obecnie, z powodu doznania hipotermii i odwodnienia. "Zgodnie z hiszpańskim prawem każdy pasażer na gapę, który nie ubiega się o azyl, musi zostać odesłany przez operatora statku do portu, z którego wyruszyła podróż" - informuje EFE.