Najbardziej znanym świadczeniem 500+ jest dodatek dla rodziców na dzieci. Po nim pojawiły się także inne formy pomocy finansowej. Teraz przyszedł czas na seniorów, a konkretnie na zasiłek dla małżeństwa z długim stażem. Petycja obywateli pojawiła się w sejmie. Aktualnie trwają dyskusje nad stworzeniem projektu. Komu będzie przysługiwać świadczenie?
Więcej podobnych artykułów znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Nie da się ukryć, że szalejąca inflacja i wszechobecna drożyzna znacząco pogarszają jakość życia. Najbardziej uderza ona w tych, którzy już nie mogą sobie pozwolić na zarobek. Mowa tutaj o seniorach. Emerytura często nie pozwala na jednoczesne opłacenie rachunków, zakup leków i podstawowych produktów spożywczych, czy środków higienicznych. Oferowane do tej pory dodatki, takie jak np. 13, czy 14-sta emerytura, nie są w stanie pokryć wszystkich kosztów. Jednak pojawił się na to pomysł.
Jakiś czas temu do sejmu trafiła petycja obywatelska dotycząca programu 500+ dla małżeństw z długim stażem. Jednak nie jest to pierwszy projekt dotyczący tej grupy osób. Dwa lata temu podobny pomysł trafił do prezydenta. Wtedy warunkiem przyznania świadczenia miało być posiadanie co najmniej dwójki dzieci, a przyznawana kwota uzależniona była od stażu małżeństwa. Za wspólne przeżycie 50 lat, dodatek wynosiłby 500 zł, a za 60 lat - 600 zł. Jakie były wytyczne w petycji obywatelskiej?
Pomysłodawcy petycji zwracają uwagę na trudną sytuację materialną seniorów. Autorzy podkreślili, że medal za długoletni staż małżeństwa jest miłym uhonorowaniem, jednak nie niesie za sobą potrzebnej pomocy materialnej. Kolejnym z powodów jest fakt, że mało kto obecnie może pochwalić się kilkudziesięcioletnim stażem małżeństwa. W dzisiejszych czas zdecydowanie mniej osób w ogóle decyduje się na sformalizowanie związku. Dlatego w petycji zaznaczono, że świadczenie powinno przysługiwać małżeństwom z co najmniej 40-letnim stażem. Na ten moment jednak nie ma dokładnych wytycznych. Nad ustawą aktualnie pieczę sprawuje resort rodziny i polityki społecznej.