Domowy płyn do spryskiwaczy to doskonała alternatywa dla płynów komercyjnych. Każdy może wykonać go samodzielnie. Co prawda, zimowy płyn do spryskiwaczy musi zawierać alkohol, aby mieć odpowiednie właściwości, więc będzie to nieco kosztować. Niemniej opcja ta wciąż jest znacząco tańsza niż zakup gotowego produktu w sklepie. Wystarczy tylko dokładnie przestrzegać określonych proporcji, aby poradzić sobie z lodem, mrozem oraz zanieczyszczeniami.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.
Aby wykonać domowy płyn do spryskiwaczy, będziemy potrzebować naczynia o pojemności 2 litrów, do którego wlewamy 1 litr wody. Najlepsze rezultaty zyskamy, wykorzystując wodę demineralizowaną lub z filtra, co ograniczy ilość kamienia. Następnie, do wody należy dodać 1 łyżkę płynu do naczyń i dokładnie wymieszać. Na koniec dodajemy 100 ml octu (około pół szklanki) i 250 ml (1 pełna szklanka) alkoholu izopropylowego 70%. Otrzymany roztwór jest gotowy do użycia.
Jeszcze łatwiej wykonamy letni płyn do spryskiwaczy. W tym przypadku wystarczy postępować tak, jak w instrukcji powyżej, ale z pominięciem octu i płynu. Inaczej mówiąc, za tę wersję płyny zapłacimy dosłownie grosze. Warto zatem zapamiętać tę poradę na przyszłość.
Czy płyn do spryskiwaczy trzeba wozić w bagażniku? Dość często pojawiającą się wątpliwością jest to, czy za brak płynu do spryskiwaczy możemy zostać ukarani mandatem. Okazuje się, że nie do końca. Może to faktycznie przyczynić się do otrzymania mandatu, ale nie w sposób bezpośredni. Jeśli kontrola drogowa zdecyduje się nas ukarać, powodem będą zabrudzone szyby, które stanowią zagrożenie według przepisów Prawa o ruchu drogowym (art. 66 ust.1 pkt 1 i 5). Oznacza to zatem również, że nie ma obowiązku posiadania zapasu płynu w bagażniku.