Światła i światełka są jedną z głównych tradycyjnych bożonarodzeniowych ozdób już od kilku stuleci. Początkowo rozświetlane świecami, które w późniejszym okresie zmieniły się w lampki choinkowe. Tak więc strach przed pożarem od choinki, zmienił się w żmudne rozplątywanie i nerwy przy wieszaniu, wciąż całkiem niezła zamiana. Są jednak sposoby, żeby oszczędzić sobie irytacji i wciąż cieszyć się pięknie oświetloną choinką.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Większość z nas przez całe swoje życie zakładała lampki, okręcając nimi dookoła choinkę. Jest jednak na to inny sposób, a mianowicie wieszanie zygzakiem od góry do dołu. Brzmi dziwnie? Możliwe, ciężko jest się wyzbyć raz nauczonych sposobów. Jednak dzięki tej technice, lampki będą nie tylko łatwiejsze w zakładaniu, ale również bardziej widoczne. Kolejne sznury lampek zahaczamy od góry, możliwie jak najwęższym zygzakiem, pilnując przy tym, by wtyczka znalazła się na dole. Tak przygotowana choinka, pięknie rozświetli inne dekoracje, a ponadto zdejmowanie ich później z drzewka będzie o wiele mniej kłopotliwe.
Tik tokerka@tamara_weatherbee podzieliła się swoim sposobem na błyskawiczne zawieszenie lampek na choince. Zaczyna ona od dołu drzewka, wieszając lampki z boku na bok i idzie ku górze zygzakiem. Po dotarciu czubka powtarza czynność, idąc w dół. Jeśli choinka zostanie ustawiona w kącie pomieszczenia, nie ma konieczności oświetlania tyłu, tylko po to, żeby oświetlały ścianę. Podobnie jak przy poprzednim sposobie, zdejmowanie światełek będzie o wiele prostsze niż przy obkręcaniu światełkami choinki.
Najlepszym sposobem na zdejmowanie lampek z choinki, który oszczędzi ci frustracji w następnym roku, jest nawijanie ich na papier, gazetę lub jakiegoś typu rolkę. Dzięki temu nie będą się one plątać i przechowywanie ich będzie bezpieczniejsze. Można też zawijać je jak sznur, tworząc z nich pętle poprzez podtrzymywanie ich jedną ręką, podczas gdy druga zdejmuje je z choinki.