Gwiazda, która ukazała się na Betlejem, jest przedmiotem dyskusji od wielu lat. Niektórzy uważają, że była to kometa, podczas gdy inni przekonują, że była to asteroida. Jednak są ludzie, którzy wierzą, że Gwiazda Betlejemska była w rzeczywistości układem planetarnym. Podczas gdy debata na temat tego, czym była Gwiazda Betlejemska, trwa do dziś, jedno jest pewne. Tradycja chrześcijańska uczy, że doprowadziła ona trzech mędrców do Jezusa Chrystusa i pomogła im go odnaleźć.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Pierwsza gwiazdka tradycyjnie nazywana "Gwiazdą Betlejemską" lub "Gwiazdą Bożonarodzeniową" wypatrywana jest co roku na grudniowym niebie, ponieważ tuż po pojawieniu się jej na nieboskłonie możemy zasiąść do tradycyjnej rodzinnej kolacji.
W tym roku na niebie nieco przed świętami pojawi się asteroida, której zdecydowanie bliżej do opisywanej w Biblii Gwiazdy Betlejemskiej. Europejska Agencja Kosmiczna poinformowała o kosmicznej skale 2015 RN35. Obiekt ma około 140 metrów i przeleci rekordowo blisko Ziemi już 15 grudnia. Najlepszy widok na to nietypowe zjawisko będziemy mieć w Europie 19 grudnia 2022 roku.
15 grudnia o godzinie 9:12 czasu polskiego w pobliżu Ziemi pojawiła się kosmiczna skała nazwana 2015 RN35. Europejska Agencja Kosmiczna (ESA) nazwała ją pieszczotliwie "Świąteczną Asteroidą" i poinformowała, że obiekt nie jest zagrożeniem dla Ziemi. Asteroida jest oddalona od naszej planety o 679,8 tys. kilometrów, czyli prawie dwukrotnie tyle, ile wynosi dystans między naszą planetą a Księżycem.
W swoich postach naukowcy szacują, że obiekt ma od 60 do 140 metrów i przeleci na tyle blisko, że będzie widoczna dla astronomów-amatorów. Zachęcają również do obserwacji obiektu.