Historia pary staruszków z Titanica jest prawdziwa! Znamy szczegóły i wiemy na kim ją wzorowano

Historia pary staruszków z Titanica jest prawdziwa! Wzorowano ją na realnej historii. To była jedna z najbardziej wzruszających scen w filmie. Wiele osób w trakcie oglądania płakało. Scena była ikoniczna i naprawdę ważna dla ukazania ostatnich chwil Titanica.

Każdy, kto oglądał kiedyś Titanica, musi pamiętać tę scenę. Kiedy statek tonął, para staruszków przytulała się, czekając na tragiczny koniec. Jak się jednak okazuje, scena była inspirowana prawdziwymi osobami. Znamy ich rzeczywistą historię

Więcej podobnych artykułów można znaleźć na naszej stronie głównej Gazeta.pl

Zobacz wideo "Purpurowe serca" niespodziewanie stały się hitem Netfliksa. Historia inspirowana jest prawdziwym życiem

Titanic to jeden z najważniejszych filmów popkultury. Zdobył aż 11 Oscarów

Titanic w tym roku obchodził swoją 25 rocznicę. Do kin trafił w 1997 roku. Stał się jednak na tyle ikoniczny, że kolejne pokolenia również doskonale znają historię Jacka i Rose, nawet jeśli nie zdążyli obejrzeć filmu. Ponadto produkcja otrzymała aż 11 Oscarów i jako pierwsza zarobiła ponad miliard dolarów. Reżyserem kultowego filmu był James Cameron, który znany jest z naprawdę dobrych tytułów. Jednak poza głównym romansem przedstawionym w filmie, uwagę widzów przykuł również moment, w którym ukazano parę staruszków, wtulających się w siebie w ostatnich chwilach statku. 

Kim była para staruszków z Titanica? Ich prawdziwa historia również jest naprawdę romantyczna

Izydor i Ida Straus, ponieważ tak nazywali się w rzeczywistości, mieli wspólnie siedmioro dzieci i zdecydowali się na romantyczny rejs statkiem tylko we dwoje. Zabrali ze sobą jedynie pokojówkę i lokaja. Nie wiedzieli jednak, że to ostatnia podróż w ich życiu. Kiedy Titanic zaczął tonąć, Ida schowała wszystkie cenne podarunki od męża w woreczku, a pierścionek zaręczynowy wraz z obrączką założyła na palec. Małżeństwo podróżowało w I klasie, której pasażerowie mieli pierwszeństwo do szalup ratunkowych. Jednak zarówno Ida, jak i Izydor zrezygnowali możliwości ocalenia życia. Żona nie chciała porzucić męża, a ten nie chciał zgodzić się na wejście do szalupy przed potrzebującymi kobietami z dziećmi. Izydor próbował przekonywać żonę, aby się uratowała, jednak kobieta nie wyobrażała sobie go opuścić. Miejsce w szalupie oddała swojej pokojówce. 

Więcej o: