Wilgoć jest najmocniej zauważalna w okresie jesienno-zimowym. To czas kiedy najintensywniej grzejemy wnętrza. Zbyt suche powietrze nie pozwala na utrzymanie optymalnego poziomu wilgoci w domu. Prawidłowy wskaźnik nie powinien przekraczać 50 procent. Jeśli pozwolimy, by wilgoć weszła do mieszkania, musimy przygotować się na walkę z grzybami i pleśnią, które są szkodliwe dla zdrowia.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Istnieje wiele domowych sposobów, żeby pozbyć się wilgoci. Najbardziej skutecznym jednak jest ten, który zakłada pozostawienie w różnych miejscach mieszkania, domowej roboty woreczków, w tym zapachowych, które oprócz wilgoci pochłoną nieprzyjemne zapachy. Ich bazą mogą być produkty, które część z nas ma już w domu. Jednym z nich jest żel krzemionkowy, który często jest dołączany do butów czy torebek w małych saszetkach. Jest to materiał, który świetnie absorbuje wilgoć. Innym skutecznym wkładem jest susz z torebek herbacianych. Nie tylko pochłania on wilgoć, ale też posłuży jako odświeżacz. Można też dodać do woreczków sodę oczyszczoną, która posiada właściwości bakteriobójcze i zwalcza nieprzyjemne zapachy.
Wykonanie pochłaniacza jest bardzo proste. Pierwszym krokiem jest zaopatrzenie się w worek z naturalnego materiału o wysokiej przepuszczalności, na przykład z lnu czy organzy. Wewnątrz umieszczamy wkład. Zawartość można skroplić ulubionym olejkiem eterycznym, na przykład z drzewa herbacianego, które ma właściwości bakteriobójcze, jeśli nie przepadamy za jego zapachem, może wybrać inny. Gotowy woreczek umieszczamy najlepiej w miejscu, gdzie panuje największa wilgoć, takie jak parapet, łazienka, szafka czy kuchnia. I gotowe, pochłaniacz wilgoci i odświeżacz powietrza w jednym.