Niektóre zwierzęta w zoo nie zauważają nawet zmian pór roku. W terrariach, ptaszarniach czy wybiegach imitujących Afrykę lato trwa cały rok. Część zwierząt schowała się w ciepłych zapleczach i nie wyjrzy na zewnątrz, dopóki wiosna nie zawita w nasze progi. Jednak część zwierząt kwitnie, kiedy temperatura spada. Samce reniferów tracą poroże w okresie Bożego Narodzenia, a manule próbują imitować puchate kulki. Jest ich znacznie więcej objętościowo niż latem.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Oznaką rychłego nadejścia mrozów, jest moment, gdy niedźwiedzie zaczynają zjadać więcej pokarmu jesienią. W tym czasie potrafią one pochłonąć nawet do 10 kilogramów pożywienia dziennie, więcej niż nawet tygrysy. Poza granulatem i warzywami zajadają się one karmą dla psów, miodem, orzechami i rodzynkami. Mimo że niedźwiedzie zwiastują nadejście zimy, teraz ich nie zobaczymy. Misie teraz śpią na zapleczu i w odróżnieniu od tych na wolności budzą się, by zjeść – mają ten przywilej, że w zoo opiekunowie codziennie je karmią. Na tym jednak kończy się ich zimowa aktywność – na zewnątrz ich nie zobaczymy. Jednak inne zwierzęta dają widoczne gołym okiem oznaki, że zima nadeszła, zające bielaki się przebarwiają na śnieżnobiałe, a manuele nabierają tyle futra, że przypominają puchate kulki.
Mitem jest, że zimą zoo świeci pustkami – niektóre jest lepiej oglądać w największe mrozy. Pantery śnieżne, których naturalnym środowiskiem są wysokie góry środkowej Azji, latem całe dnie spędzają na chłodnym zapleczu, natomiast zimą chętniej wychodzą na swoje wybiegi. Rysie również mogą siedzieć w śniegu zakopane, aż po same uszy. Są one przyzwyczajone do panującego w Polsce klimatu. To samo można powiedzieć o żbikach – zimą chętnie spędzają czas na dworze. Zimą też łatwiej wypatrzeć niektóre małe ssaki. Wydry zdecydowanie częściej pokazują się zwiedzającym w okresie zimowym niż letnim. Zima nie przeszkadza w obserwacji pingwinów przylądkowych, czy takich zwierząt kopytnych jak renifery, żubry, czy koziorożce syberyjskie.