Jest czas wiecznej pluchy, wiatru i mokrych butów, niezależnie czy to od śniegu, czy deszczu. Trzeba się jakość zająć obuwiem w okresie tej ciągle zmieniającej się pogody. Nie ma jednak w tym nic strasznego, jeśli w domu posiadamy impregnat do butów, jeśli jednak go nie posiadamy lub po prostu nie jesteśmy fanami używania chemicznych środków, istnieje bardzo prosty, domowy sposób na zaimpregnowanie obuwia.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Deszcz, śnieg i kałuże to jedni z największych wrogów naszego obuwia. Pod wpływem wody buty zaczynają przemakać i oprócz uczucia nieprzyjemnej wilgoci we wnętrzu, buty zaczynają się niszczyć. Regularna impregnacja butów może zabezpieczyć je przed niesprzyjającymi opadami. Oczywiście przed sezonem jesienno-zimowym warto zaopatrzyć się w profesjonalne impregnaty do obuwia. Jeśli jednak brak ich pod ręką można wypróbować domowe sposoby na zabezpieczenie skórzanych butów przed wodą.
Jeśli nie chcemy drogich środków do impregnacji, wystarczy w aptece kupić zwykłą bezbarwną wazelinę. By uchronić skórzane buty przed przemakaniem, trzeba posmarować niewielką ilością produktu swoje botki czy kozaki u pozostawić na kilka godzin. Wazelina chroni buty przed wodą i wilgocią, przy okazji pięknie nabłyszczając skórzaną cholewkę.
Domowych sposobów na impregnację obuwia jest naprawdę wiele. Zamsz można zaimpregnować wewnętrzną stroną skórki od banana, którą pocieramy but. Warto zapamiętać impregnację za pomocą zimnego mleka i połówki surowego ziemniaka. W pierwszym przypadku moczymy szmatkę w mleku i pocieramy cholewkę (jest to sposób polecany do jasnych modeli), a w drugim po prostu nacieramy powierzchnię buta warzywem. Wosk pszczeli i gliceryna, pamiętając o natłuszczaniu nie tylko cholewki, ale również podeszwy. Znanym domowym sposobem impregnacji jest nałożenie cienkiej warstwy wosku z roztopionej, białej świeczki. Nie może ona jednak zawierać żadnych dodatków.