Miasta-widma w Polsce. Gdzie się znajdują? Te miejsca dla miłośników historii budzą grozę

W Polsce znajduje się wiele opuszczonych miast, o których zapominają ludzie. Mają one jednak swoją bardzo ciekawą historię. Pasjonaci historii i grozy powinni o nich wiedzieć. Te miejsca to obowiązkowe punkty na liście do odwiedzenia. Sprawdź, gdzie się znajdują.

Miasta-widma w sporej części to miejsca, które były użytkowane w czasie wojny przez nazistów, a później przez wojska rosyjskie. Kiedyś budynki tętniły życiem, a teraz zmieniły się w opustoszałe blokowiska. Ruiny często porasta bujna roślinność, która dodaje tym miejscom grozy. Są jednak osoby, które z wielką przyjemnością udają się w takie miejsca. Wśród nich są miłośnicy grozy i urban exploration. Sprawdź, jakie miasta-widma są w Polsce. 

Zobacz wideo Najbardziej nawiedzony i przerażający adres Warszawy - Wilcza 2/4

Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Opuszczone miasta w Polsce. Pierwszy przystanek — Pstrąże

Chcąc odwiedzić miast-widmo, nie można pominąć tej miejscowości. Pstrąże znajduje się w województwie dolnośląskim, niedaleko Bolesławca. W przeszłości w tym miejscu była baza wojskowa radzieckich żołnierzy, którą ogrodzili murem. Co ciekawe w tamtym czasie miasta nie umieszczano na oficjalnych mapach Polski. Warto dodać, że miejska legenda głosi o ukrywanej przez Rosjan broni atomowej na terenie Pstrąża. 

 

Miasto-widmo w województwie zachodniopomorskim. Cisza jak makiem zasiał

Kolejnym wartym odwiedzenia opuszczonym miastem jest Kłomino. Do 1992 r. to miejsce było bazą Armii Radzieckiej i mieszkało tam szacunkowo nawet 5 tysięcy mieszkańców. Rok później teren miasta został włączony do polskiej administracji. Od czasu opuszczenia miasta przez wojska rosyjskie, miejsce nie zostało więcej zasiedlone, a od 2008 r. jest systematycznie wyburzane. 

 

Kolejne na liście — Borne Sulinowo. Tajemnicze miasto w Polsce

Do tego miasta-widma przyjeżdża wiele osób zainteresowanych historią i przeszłością. Borne Sulinowo w latach 30. XX w., składało się w większości z garnizonu wojskowego Gross Born. Rząd III Rzeszy wykorzystał te tereny na stworzenie bazy wojskowej i poligonu. Z tamtych czasów pochodzi legenda o "podziemnym mieście", czyli systemie bunkrów i tuneli, które podobno prowadziły do Wału Pomorskiego. Miasto przejęła w 1945 r. Armia Czerwona, która nadała mu nazwę używaną do dzisiaj. W przeciwieństwie do Kołomina, w Bornym Sulinowie po nadaniu mu praw miejskich, zaczęto się osiedlać w domach.

 
Więcej o: