Zorza polarna jest wielobarwnym zjawiskiem świetlnym o silnym polu magnetycznym. Występuje przede wszystkim w okolicach bieguna północnego i południowego. Zorza polarna powstaje za sprawą przepływu prądu na wysokości około 100 km ponad powierzchnią Ziemi. Proces wytwarzania się tego zjawiska obejmuje obszar przenikania pasów radiacyjnych i górnej atmosfery ziemskiej.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Od dawna wiadomo, że za powstawanie zorzy polarnej odpowiadają wybuchy na Słońcu, które wyrzucają w kierunku Ziemi duże ilości wysokiej energii. Protony i neutrony tworzą słoneczny wiatr, przed którym chroni nas pole magnetyczne Ziemi. Chwyta ono cząsteczki i wysyła w kierunku biegunów. Tam protony i neutrony jeszcze przyspieszają, przenikają do ziemskiej atmosfery i wchodzą w reakcje z gwiazdami. Dzięki gazom zorza jest wielokolorowa, a to jest najbardziej zachwycający element.
Wyjątkowe świetlne zjawisko można zobaczyć w okolicach bieguna północnego i południowego. Zorza jest dobrze widoczna również w krajach skandynawskich, jak i na Islandii czy Grenlandii. Najlepiej podziwiać ją jesienią, zimą oraz wczesną wiosną. W gronie najlepszych miejsc znalazło się między innymi portowe miasto Tromso w Norwegii. Przepiękne zjawisko swobodnie można obserwować również w Laponii (Finlandia). Dogodnymi lokalizacjami są też Park Narodowy Thingvellir (Islandia) czy Abisko (Szwecja). Bezproblemowo można je również podziwiać podczas pobytu na Alasce.
Zorza polarna pojawiła się nad Polską już kilka razy. W 2015 roku można było ją obserwować w Kielcach, a potem w 2018 roku nad Białymstokiem. Tańczące światła pokazały swój magiczny urok także w 2019 roku w okolicy Krainy Tysiąca Jezior na Mazurach. Różowo-zielono-żółte barwy zorzy polarnej widać było także w ostatnich dniach października 2021 roku. Wtedy aurora ukazała się obserwatorom zgromadzonym na wybrzeżu Morza Bałtyckiego.