Zima w tym roku jest niezwykle łagodna. Chociaż dzięki temu możemy częściej wybierać się na długie spacery po lasach czy parkach, sprawia to, że aktywność kleszczy jest wysoka jak na ten okres. Brak mrozów sprawia, że nie muszą szukać kryjówek, niezbędnych do przetrwania niekorzystnych dla nich warunków. Warto mieć to na uwadze wybierając się na przechadzkę, zwłaszcza z naszymi pupilami.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Kleszcze są pajęczakami należącymi do podgromady roztoczy. Dorosłe osobniki osiągają wielkość do maksymalnie 3.5 minimetra, choć większość nie przekracza 1,5 minimetra. Ich mały rozmiar utrudnia nie tylko ich rozpoznanie, ale przede wszystkim zauważenie ich. Te pajęczaki są owalne lub okrągłe, a ich ryjek ma charakterystyczny, podłużny kształt. Jest on przystosowany do ssania krwi i płynów żywicieli. Ugryzienie kleszcza może przenosić szereg niebezpiecznych chorób.
Na profilu społecznościowym Lasy Państwowe poinformowały, że w lasach już pojawiły się już kleszcze. Sprzyjające tym pajęczakom wyższe temperatury, pozwalają im wyruszyć na polowanie na żywiciela. Kleszcze łąkowa, niepotrzebujące ciepłej pogody, wychodzą ze swoich kryjówek już w temperaturze 7-9 stopni Celsjusza. To właśnie kleszcze łąkowe stanowią duże zagrożenie, w szczególności dla zwierząt domowych, swoim ugryzieniem przenoszą niebezpieczne dla nich choroby.
W niższych temperaturach trudniej jest o ugryzienie kleszcza, wpływ na to ma grubsze ubranie, które wtedy nosimy. Jednak podczas pobytu w lesie czy innych miejscach, gdzie występuje duże zadrzewienie, warto zwrócić szczególną uwagę na ochronę szyi i głowy, jak i okolic kostek, łydek oraz stóp. Zanim wybierzemy się na wycieczkę do lasu, dobrze będzie spryskać się płynami czy aerozolami odstraszającymi pajęczaki. A jeśli spacerujemy z psem — należy zaopatrzyć go w obrożę przeciw kleszczom.