Wydawać by się mogło, że zima odeszła na dobre. Okazuje się, że nic bardziej mylnego! Po wręcz wiosennej aurze Polskę czeka spore ochłodzenie. W niektórych rejonach pogoda może okazać się naprawdę uciążliwa. Synoptycy zapowiadają opady śniegu i mrozy w ciągu dnia.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Zdaniem synoptyków już pod koniec tego tygodnia na wyżynach i nizinach Polski mogą pojawić się pierwsze opady śniegu. Dużym zmartwieniem mogą okazać się marznące opady deszczu ze śniegiem, które spowodują spore utrudnienia na drogach i chodnikach oraz zwiększą ryzyko kolizji. Największe śnieżyce przewiduje się na terenach następujących województw:
Niż baryczny z rejonu Morza Śródziemnego i Adriatyckiego będzie przemieszczał się od południowej części Polski na północ, powodując na wschodzie napływ ciepłego powietrza. Natomiast na zachodzie i północy przewidywane są stałe opady deszczu oraz śniegu. Miejscami śnieg będzie przekształcał się w deszcz, powodując niebezpieczną gołoledź. Aktywny niż śródziemnomorski spowoduje także nasilenie się prędkości wiatru.
Druga połowa stycznia może być znacznie zimniejsza niż pierwsza. Synoptycy przewidują, że już w tym tygodniu temperatura zacznie spadać. Maksymalna temperatura wynosie od 2 do 5 stopni Celsjusza.
W związku z nadchodzącym niżem warunki pogodowe mają ulegać nagłym zmianom. Synoptycy przewidują, że w okolicach weekendu, w wielu rejonach Polski, temperatura w nocy i o poranku będzie wynosiła poniżej zera, natomiast w nielicznych mróz może utrzymywać się przez całą dobę.