Podstawową funkcją okapu jest oczyszczanie powietrza. Nie powinno więc dziwić, że zbiera się na nim mnóstwo różnych zanieczyszczeń. Zawieszone bezpośrednio nad kuchenką urządzenie zbiera znaczną część unoszących oparów się, nawet kiedy nie jest włączone. Za każdym razem podczas gotowania kolejne warstwy tłuszczu i zanieczyszczonej pary osadzają się w filtrze i na ściankach okapu. Jeżeli nie czyściliśmy go regularnie, nagromadzony osad może stanowić nie lada wyzwanie.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
W celu ułatwienie sobie czyszczenia okapu najlepiej wcielić w życie regułę "podobne rozpuszcza się podobnym". Z pewnością słyszały o niej panie, które zetknęły się z robiącą furrorę w kosmetyce "koreańską pielęgnacją". Jej podstawowa zasada mówi, że do oczyszczania skóry z nadmiarem sebum i do demakijażu należy zastosować tłuszcz pod postacią olejków kosmetycznych. Dokładnie w ten sam sposób powinniśmy podejść do czyszczenia tłustych zacieków w środku i na zewnątrz okapu. Jednak przy czyszczeniu okapu obędzie się bez drogich kosmetyków, wystarczy najzwyklejszy olej kuchenny czy oliwa z oliwek.
Po tym zabiegu najbrudniejsza część okapu powinna być już czysta. Teraz czas na obudowę. Domowa metoda na umycie obudowy okapu jest podobna, tylko łatwiejsza. Wystarczy nasączyć ręcznik papierowy i przetrzeć okap. Ze względu na jednolitą budowę ścianek, powierzchnia bez otworów jest łatwiejsza do umycia. Do tego główne uderzenie oparów zawsze przyjmuje na siebie kratka. Na obudowie tłuszczu powinno być mniej. Zastosowanie oleju i dokładne wytarcie uchronią przed powstawaniem smug.