Zamiokulkas zamiolistny jest stosunkowo modnym ostatnio kwiatem. Jego efektowność wiąże się z eleganckim wyglądem oraz niskimi wymaganiami, którym sprostają nawet początkujący hodowcy. Niezwykła uroda tej rośliny zachwyca każdego jej posiadacza. Zamiokulkas wykazuje bardzo dużą odporność na niesprzyjające warunki. Nie straszny mu niedobór światła czy wody.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Liście zamiokulkasa zazwyczaj żółkną przez przelanie. Niestety takie liście już nigdy nie odzyskają swojej pierwotnej, zielonej barwy. Jeśli jednak po usunięciu zżółkniętych liści dochodzą do nich coraz to następne, może to oznaczać, że:
Ta roślina jest niezwykle ciepłolubna i może zamierać już przy temperaturze 5 stopni Celsjusza. Jeśli jedynym powodem żółtych liści było przelanie, należy przesuszyć porządnie podłoże. Następnie podlewać rośliny wyłącznie raz w tygodniu lub dopiero kiedy podłoże dobrze przeschnie. Jeśli jednak roślina przemarzła, niewiele możemy zrobić.
Przyczynami tego, że nasza roślina nie wypuszcza nowych liści, mogą być: niewłaściwe podlewanie, zbyt mała ilość światła, zbyt mała doniczka. Jeśli chcemy by nasz zamiokulkas zaczął wypuszczać nowe liście, wystarczy przygotować nawóz z żelatyny. Jest on prosty w przygotowaniu, a daje świetne efekty. Łyżeczkę żelatyny rozpuszczamy w szklance gorącej, ale nie wrzącej, wody i dokładnie mieszamy. Mieszankę odstawiamy do ostygnięcia, a następnie dodajemy do niej 3 szklanki zimniej wody i podlewamy roślinę. Taki zabieg warto powtarzać raz na miesiąc.
Zamiokulkas jest rośliną trującą, wydziela toksyczne substancje i może być dla nas niebezpieczny. Najbardziej zagrażającą substancją jest szczawian wapnia. Jest w szczególności niebezpieczny dla zwierząt i małych dzieci. Nawet mały fragment może skutkować tragicznym zakończeniem. Dlatego najlepiej trzymać go w miejscu, do którego nie mają dostępu ani najmłodsi, ani nasi czworonożni przyjaciele.