Firany nie należą do tych materiałów, które pierze się kilka razy w miesiącu. Zazwyczaj odświeża się je przy okazji mycia okien, więc zaledwie kilka razy w roku. Nie można jednak zapominać, że osadza się na nich brud i kurz, więc należy je prać w miarę regularnie, zwłaszcza w okresie grzewczym. Powodem takiej niskiej częstotliwości może być problem z późniejszym prasowaniem firan. Jest to uciążliwy i czasochłonny proces. Jednak można go uniknąć, stosując ten domowy trik. Zastosuj go w swoim domu, a przekonasz się, że nie trzeba prasować firan.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Niektóre firany należy prać ręcznie, aby uniknąć ewentualnych uszkodzeń. Dlatego przed przystąpieniem do czyszczenia warto spojrzeć na metkę od producenta. Większość firan pierze się jednak w pralce, jednak unika się wysokich obrotów podczas wirowania, ponieważ to dodatkowo gniecie materiał. Przed włożeniem firan do pralki, warto zamoczyć je w ciepłej wodzie. Jeżeli chcesz przywrócić firanom biel, możesz dodać do prania łyżeczkę sody oczyszczonej. Ten produkt powinien pomóc.
Przed włożeniem firan do pralki złóż je w kostkę. Dzięki temu unikniesz części zagnieceń. Jednak należy zwrócić uwagę, że wiele zależy od materiału, z którego jest wykonana firana. Grubszy materiał wbrew pozorom pogniecie się mniej. Aby nie uszkodzić firan i uniknąć nadmiaru zagnieceń, warto wybrać w pralce program dedykowany delikatnym tkaninom. Nie należy także wkładać materiału na siłę, lepiej zostawić więcej wolnego miejsca. To też zniweluje ilość zagnieceń.
Najprostszym sposobem na zniwelowanie zagnieceń na firanach po praniu jest rozwieszenie ich od razu na karniszu. Dzięki temu materiał zacznie się sam prostować pod wpływem swojego ciężaru. Lepiej podłożyć pod nie ręcznik, aby skapująca woda nie uszkodziła podłogi. Kolejnym rozwiązaniem jest powieszenie firan na ręcznikach na suszarce. Ręczniki sprawią, że materiał nie pogniecie się od prętów z suszarki.