Podczas zimowej eksploatacji auta ważne jest nie tylko skrobanie szyb czy odśnieżanie nadwozia. Istotny jest również stan naszych wycieraczek. One są odpowiedzialne za dobrą widoczność podczas opadów deszczu, mokrego śniegu, czy w sytuacji, gdy pojawi się błoto pośniegowe. Dzięki nim możemy przemyć oblepioną brudem szybę.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Nie każdy kierowca czy kierowczyni przygląda się uważnie stanowi piór od wycieraczek, niestety. Czasem bywa tak, że dopiero podczas trudnych warunków drogowych odkrywają, że wycieraczki podczas pracy zostawiają spore smugi utrudniające widoczność. Nie zawsze będąc w trasie, mamy możliwość zakupienia nowych piór. Na szczęście jest na to prosty trik.
Zazwyczaj smugi powstające po pracy wycieraczek oznaczają jedno, gumowa powierzchnie nie dociska się równomiernie do szyb. W warunkach zimowych często ten problem jest często powodowany zalegającym śniegiem, lodem czy zabrudzeniami na wycieraczce. W takim wypadku należy zrobić tylko jedno. Zatrzymać samochód na parkingu czy placu przy stacji benzynowej, a następnie unieść ramiona wycieraczek. Sople lodowe należy delikatnie, tak by nie uszkodzić pióra, zrzucić, śnieg odgarnąć a ewentualne zabrudzenia da się usunąć przy pomocy szmatki czy chusteczki higienicznej.
Zima jest dość mocno wymagającym sezonem. Policjanci w czasie kontroli drogowej będą uważniej przyglądać się więc takim elementom jak wycieraczki, ponieważ od nich zależy widoczność w naszym samochodzie. Za pióra zostawiające smugi na szybie można dostać dotkliwy mandat. Podstawą wymierzenia kary staje się artykuł 96, paragraf 1, punkt 5 Kodeksu Wykroczeń. Mówi on o dopuszczaniu do jazdy pojazdu, mimo braku zaopatrzenia w wymagane urządzenia i przyrządy lub pomimo ich niezdolności do spełniania swojego przeznaczenia. Ta podstawa prawna daje policji możliwość wymierzenia kary, mandat może wynosić od 20 do nawet 5000 złotych. Ponadto kierujący może stracić dowód rejestracyjny pojazdu.