"Big Brother" był jednym z pierwszych kontrowersyjnych reality show w telewizji polskiej. Widzowie mogli podglądać życie uczestników niemal 24/7 i dzielić wspólnie z nimi wszystkie tragedie oraz niespodziewane miłości. W czwartej edycji programu nagroda wynosiła 100 tys. złotych, a wygrała ją uwielbiana przez fanów Jola Rutowicz. Dziś celebrytka jest nie do poznania!
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Jola Rutowicz zyskała popularność jako bardzo wyrazista, a jednocześnie szczera do bólu bohaterka czwartej edycji reality show "Big Brother". Celebrytka w czasach swojej największej popularności słynęła z kruczoczarnych włosów, długich paznokci, mocnego makijażu i wściekle różowych strojów. Nieodłącznym elementem stylizacji był również różowy jednorożec, którym zyskała sympatię wielu oglądaczy. W programie nie brakowało kłótni i skandali z jej udziałem, ale dziś sprawa ma się nieco inaczej.
Po tym, jak Jola Rutowicz wygrała "Big Brothera", postanowiła wziąć udział w specjalnej edycji programu. To właśnie tam poznała i rozpoczęła romans z Jarosławem Jakimowiczem, dziś związanym z TVP. W 2012 roku wydała swoją pierwszą książkę, w której zdradziła, że widzowie nigdy nie poznali jej prawdziwej osobowości, ponieważ grała wykreowaną przez siebie postać. Jej ówczesny ukochany przyznał z kolei po latach, że związek pary także był "telewizyjną ustawką". Obecnie Jola drastycznie zmieniła swój styl i bije od niej klasa i wdzięk. Jak wygląda?
Jola Rutowicz, mająca obecnie 38 lat, mieszka na stałe w Stanach Zjednoczonych, a konkretnie w Miami na Florydzie. W marcu zeszłego roku pojawiła się w programie "Dzień Dobry TVN", ujawniając, że niedługo planuje wziąć ślub. Na co dzień celebrytka stroni od blasku fleszy i cieszy się skromniejszym życiem. Niewiele łączy ją z osobą, którą reprezentowała kilkanaście lat temu w "Big Brotherze". Stawia na klasyczny, kobiecy look i estetyczne, jasne stylizacje.