Po śniadaniu nie wyrzucaj ich do śmieci! Lepiej wsyp do doniczki, a sansewieria urośnie jak szalona

Sansewieria, wężownica czy języki teściowej? Ta roślina ma wiele nazw, ale zasady pielęgnacji są zawsze takie same. Wyjaśniamy, jakich błędów unikać hodując sansewierię i co zrobić, żeby nie zmarniała.

Sansewieria jest rośliną chętnie wybieraną do domów i mieszkań. Ma nawet 70 odmian, jednak najczęściej spotykana jest sansewieria gwinejska i sansewieria cylindryczna. Jej inna nazwa to wężownica, a niektórzy zwą ją językami teściowej. Jej pielęgnacja jest bardzo prosta, dlatego ta roślina świetnie nada się dla osób, które nie mają wprawy w uprawie. Warto jednak znać kilka prostych zasad, aby sansewieria nie zmarniała. Sprawdź, jakich błędów nie popełniać.

Zobacz wideo Jak dbać o skrzydłokwiat? Wypróbuj ten domowy nawóz

Zainteresował Cię ten artykuł? Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Gdzie postawić sansewierię? W tym miejscu będzie jej dobrze

Wężownica nie lubi stać blisko słońca, dlatego miejsce na parapecie przy oknie nie będzie dla niej odpowiednie. W ten sposób jej liście mogą się poparzyć. Ta roślina najlepiej czuje się na stanowisku ze światłem rozproszonym i nieco zacienionym. Idealna temperatura dla sansewierii to około 20-24 stopnie Celsjusza.

Sansewieria — podlewanie. Ta roślina nie lubi wody

Sansewieria jest sukulentem. Oznacza to, że nie wymaga częstego podlewania i dobrze znosi suszę. Magazynuje wodę w swoich grubych liściach. Latem wystarczy ją podlewać raz w tygodniu bardzo małą ilością wody, a w zimie dopiero wtedy, gdy ziemia zupełnie przeschnie. Przy zbyt dużej wilgotności podłoża korzenie wężownicy mogą szybko zgnić i roślina zmarnieje.

Nawożenie wężownicy. Ten trik sprawi, że będzie rosła jak szalona

Odpowiednie nawożenie roślin dostarcza im ważnych składników odżywczych, dzięki którym mogą zdrowo i bujnie rosnąć. Dla sansewierii i innych sukulentów na pewno znajdziesz wiele gotowych specyfików w sklepie, ale zamiast sięgać po chemię, wypróbuj trik z naturalnym nawozem. Potrzebujesz do niego tylko skorupek jajka. Wystarczy, że pokruszysz je i dosypiesz do doniczki, mieszając z ziemią. Możesz także zalać skorupki wodą i po dwóch tygodniach w słoiku otrzymasz gotowy nawóz do podlewania rośliny.

Więcej o: