W dniu 5 grudnia 1975 roku wujek i ciocia 19-letniej Lindy Sue Biechler znaleźli ją martwą w mieszkaniu. Na ciele młodej dziewczyny znajdowało się aż 19 ran kłutych, w tym jedna w szyi. Śledczy ustalili, że narzędzia zbrodni — nóż i ścierka — pochodziły z jej własnej kuchni. Mimo intensywnych poszukiwań policja nie mogła odnaleźć sprawcy przez 46 lat, aż pewnego dnia, udało się złapać trop mordercy, dzięki kubkowi po kawie.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Historia ta ma początek w grudniu 1975 roku, gdy 19-letnia Biechler została znaleziona martwa w swoim domu, w kałuży krwi z licznymi ranami kłutymi. Początkowo nie było wiadomo, kto był sprawcą tej straszliwej zbrodni. W latach 90. zostało nawet przeprowadzone badanie nasienia znalezionego na ubraniach Lindy Sue Biechler, niestety nawet ono nie przyniosło oczekiwanych wyników, ponieważ próbka nie była zgodna z żadną z osób znajdujących się w bazie. Z upływem czasu, próbki zostały przesłane do Parabon NanoLabs, gdzie przeprowadzono zaawansowane analizy. Dzięki uzyskanym wynikom śledczy byli w stanie wytypować grupę podejrzanych, jak się okazało powiązanych z włoskim miasteczkiem Gasperina.
W toku śledztwa lista podejrzanych stopniowo się zawężała, aż w końcu ustalono, że DNA należy do Davida Vincenta Sinopoliniego. Co ciekawe, jego dziadkowie pochodzili z włoskiego miasteczka Gasperina, a śledczy ustalili także, że w momencie popełnienia morderstwa, Sinopoli był sąsiadem 19-latki. Z tamtą chwilą funkcjonariusze nie spuszczali podejrzanego z oka. W lutym 2022 roku udało im się z kolei zabezpieczyć kubek po kawie, który 68-letni David wyrzucił do kosza na lotnisku w Filadelfii. Porównanie DNA było strzałem w dziesiątkę. Pasowało bowiem do tego, które zostało znalezione na miejscu zbrodni w 1975 roku.
Po 46 latach od tamtego tragicznego wydarzenia 68-letni David Vincent Sinopoli został aresztowany. Prokurator okręgowy hrabstwa Lancaster, Heather Adams, przyznała, że gdyby nie zastosowanie metody genealogii DNA, ta sprawa prawdopodobnie nigdy nie zostałaby rozwiązana. Morderca trafił za kratki bez możliwości wyjścia za kaucją.