Premiera trzeciego sezonu programu "Azja Express" już za nami. Działo się naprawdę wiele, a to dopiero początek. Grupa celebrytów zmierzy się w ekstremalnym wyścigu, który od razu wywołał spore emocje, zarówno wśród uczestników, jak i widzów. Jakie są ich wrażenia? Okazuje się, że nie wszyscy są zachwyceni.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Choć na co dzień Andziaks i Luka lubią spędzać wakacje w pięciogwiazdkowych hotelach, tym razem nie mieli okazji, by z nich korzystać. Po całodniowym wyścigu musieli sami znaleźć darmowy nocleg - to co prawie pokonało znaną youtuberkę. Aby nieco ułatwić sobie zadanie, para połączyła siły z Reni Jusis i jej przyjacielem. Optymistyczny plan Andziaks na spanie za darmo w drogim hotelu szybko okazał się zgubny - i tu zaczęły się schody. Influencerka dała upust emocjom. Ze łzami w oczach powiedziała, że sytuacja jest dla niej absurdalna. Ostatecznie jednak całej czwórce udało się doprosić o nocleg w kawiarni, dzięki czemu fani Andziaks mogą spać spokojnie.
Wygląda na to, że wymagający wyścig przerósł niektórych na tyle, że jeden z uczestników postanowił nieco nagiąć zasady. Celebryci musieli dostać się do Bursy, za pomocą nóg lub prosząc o darmową podwózkę. Czesław Mozil wybrał pociąg, zapominając przy tym, że poruszanie się tego typu transportem jest w programie zabronione. Żona muzyka stwierdziła, iż była to okazja, z której nie mogli nie skorzystać. Co im za to grozi? Konsekwencje dosięgnęły parę już pod koniec odcinka, prowadząca poinformowała ich, że za złamanie regulaminu spadają o jedną pozycję.
Okazuje się, że nowy sezon Azji Express nie został zbyt przychylnie przyjęty przez widzów. Mają oni spory żal do produkcji programu. Dlaczego? Fani dopatrzyli się sporych niedociągnięć dotyczących dźwięku oraz montażu. Ich zdaniem muzyka była za głośna, a sceny źle ucięte, gdyż łatwo było zgubić wątek. Swoje niezadowolenie wyrazili w komentarzach na Instagramie programu.
Błagam, wyciszcie tę muzykę w tle! Nie słychać kto i co mówi
Przeogromny chaos z montażem, wszystko dosłownie poszatkowane. Aż traci się ochotę na oglądanie
Tragedia, nie ma po co oglądać
- czytamy w komentarzach.
A co wy myślicie o nowym sezonie Azji Express? Hot or not?