HMP Berwyn jest największym więzieniem w Wielkiej Brytanii. Instytucja znajduje się w północnej części Walii i mieści około 2000 skazanych mężczyzn. Skala problemu związanego ze strażniczkami romansującymi z więźniami wyszła na jaw, gdy sprawy trzech z nich trafiły do sądu.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.
Jak informuje "The Mirror" niestosowne relacje strażniczek więziennych z więźniami miały miejsce na przestrzeni sześciu ostatnich lat. Zaczęło się od 3 kobiet: Jennifer Gavan (27 lat), Ayshea Gunn (27 lat) i Emily Watson (26 lat). Gavan została przyłapana na całowaniu się z więźniem, a ponadto przemyciła dla niego telefon komórkowy, na który następnie wysyłała swoje zdjęcia intymne. Gavan została skazana na 8 miesięcy więzienia. Gunn została przyłapana na całowaniu się i przytulaniu z innym więźniem w pokoju służbowym, a na jej telefonie znaleziono zdjęcia wykonane w celi mężczyzny. Kobieta trafiła do więzienia na rok. Taki sam wyrok utrzymała Watson za dokonanie aktu seksualnego z więźniem w jego celi.
Po tych wydarzeniach ujawniono, że problem jest znacznie większy i ostatecznie zwolniono aż 18 kobiet pod zarzutem utrzymywania intymnych relacji ze skazanymi.
Przewodniczący Stowarzyszenia Oficerów Więziennych, Mark Fairhurst, stwierdził, że przyczyną takich sytuacji jest zatrudnianie osób bez właściwych kwalifikacji, a także rekrutacje odbywające się online zamiast poprzez bezpośredni kontakt.
Wiele osób, które dostaje tę pracę, nie ma wystarczającego doświadczenia życiowego, przez co są one podatne na wpływ więźniów. Liczby potwierdzają to, przed czym ostrzegaliśmy pracodawcę od lat
- powiedział Fairhurst, jak poinformował "The Mirror".
Jednocześnie HP Prison Service zapewniał po skazaniu Gavan, że ten rodzaj zachowań nie będzie tolerowany w służbie więziennej.
Dlatego powołany został Antykorupcyjny Zespół, który ciężko pracuje, aby wyłapać osoby, które swoimi niebezpiecznymi zrachowaniami podważają naszą wzorową służbę. Chcemy zapewnić, że spotkają e najsurowsze konsekwencje za popełnione zbrodnie
- czytamy na portalu BBC.