Policjanci z IV Komisariatu Komendy Miejskiej Policji w Łodzi otrzymali zgłoszenie dotyczące kradzieży z włamaniem do komórki lokatorskiej w piwnicy. Sprawca wyłamał skobel, który zabezpieczał wejście i zabrał plastikowe pudła, w których według zgłoszenia pokrzywdzonej znajdowały się węże zbożowe.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
W czwartek 9 marca łódzcy policjanci otrzymali zgłoszenie, od kobiety, która poinformowała ich o zdarzeniu, do którego doszło w komórce lokatorskiej zlokalizowanej w piwnicy. Policjanci przyjechali na miejsce zdarzenia, gdzie w trakcie oględzin ustalili, że sprawca włamał się do trzech różnych komórek lokatorskich. Podczas przeszukiwania pozostałych pomieszczeń funkcjonariuszom udało się znaleźć skradzione pudła oraz łom, którym mógł posłużyć się sprawca. Według poszkodowanej, w pudłach brakowało czterech gadów, których łączna wartość wynosi sześć tysięcy złotych. Podczas gdy policjanci przeprowadzali oględziny, do piwnicy wszedł 17-letni chłopak. Kiedy zobaczył funkcjonariuszy, widocznie się zdenerwował i próbował uciec z miejsca zdarzenia. Policjanci sprawnie uniemożliwili mu próbę ucieczki, zapytany, dlaczego próbował ulotnić się z miejsca zdarzenia, nie potrafił odpowiedzieć w logiczny sposób.
Po powstrzymanej próbie ucieczki funkcjonariusze zatrzymali 17-latka w celu sprawdzenia, czy ma coś wspólnego z popełnionym przestępstwem, wykorzystując w tym celu znalezione i zabezpieczone ślady butów. Jak się okazało, podeszwy butów chłopaka idealnie pokrywały się z odciskami znalezionymi na miejscu popełnienia przestępstwa. Nastolatek przyznał się do włamania i ukrycie pudeł z wężami w innym pomieszczeniu. Wyjawił również, że planował sprzedać je dla własnego zysku. Jak się okazało podczas postępowania, chłopak jest poszukiwany w celu doprowadzenia go do placówki opiekuńczej. 17-latek usłyszał już zarzuty, za kradzież z włamaniem grozi mu za to kara pozbawienia wolności do 10 lat.