Nawet 1,2 mld Polaków może stracić pieniądze. Rząd planuje zmiany w kwestii pracowników na zleceniu

Umowy zlecenie zostaną w pełni ozusowane? Eksperci nie mają w tej kwestii wątpliwości. Rząd potwierdził te plany i wskazał datę realizacji. Wielu Polaków już niedługo może dostać znacznie mniejsze wynagrodzenie.

Rząd znów chce oskładkować umowy zlecenie. Nowy pomysł znalazł się w Krajowym Programie Reformy na lata 2023/2024 (KPR). Dla wielu oznacza to duże straty w wynagrodzeniu

Zobacz wideo Rząd planuje pełne oskładkowanie umów zleceń? „To najgorszy moment na tego typu operacje"

Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Polacy mogą dostać mniejsze wypłaty. Niektórzy będą płacić do ZUS-u podwójnie 

Choć już teraz od każdej umowy zlecenia płaci się składki ZUS, to wciąż nie są one całościowe, tak jak w przypadku umowy o pracę. Obecnie pełne składki społeczne pracownicy płacą wyłącznie od jednego kontraktu. Jeżeli są zatrudnieni na podstawie kilku umów zlecenie, to pozostałe z nich są zwolnione ze składek na ubezpieczenie społeczne. W takim przypadku jest jednak warunek - przynajmniej jedna z nich musi oscylować na kwotę minimalnego wynagrodzenia. Zatem, aby być w pełni ubezpieczonym, należy odprowadzać składki od płacy minimalnej. Czy te zapisy ulegną zmianie? Niektórzy nie widza innej możliwości. 

Joe Biden i Władimir Putin (zdjęcie ilustracyjne) USA po cichu zmieniły ważną decyzję w sprawie Rosjan. Kryterium "strachu wiarygodnego"

Umowa zlecenie będzie całkowicie oskładkowana? Rząd podał konkretną datę

Już od wielu lat politycy dyskutują na temat składek odprowadzanych od umowy zlecenie. Najgłośniej o sprawie zrobiło się w 2022 roku, kiedy do PiS zapowiedział, iż do zmiany w przepisach dojdzie już na początku 2023 roku, jednak tak się nie stało. Co dalej? Okazuje się, że data została przesunięta i zapisana ponownie w Krajowym Programie Reform na lata 2023/2024, który wskazuje, że reforma ma zostać wprowadzona w pierwszym kwartale przyszłego roku.

Co to oznacza dla Polaków? Odprowadzanie składek ZUS od każdej umowy oznacza niższe miesięczne wynagrodzenie, ale również wyższą kwotę odłożoną na fundusz emerytalny. Nowe przepisy spowodują, iż 1,2 mln obywateli otrzyma znacznie mniejsze pensje. Zdaniem rządu oskładkowanie tego typu umów ma na celu zwiększenie ochrony socjalnej wszystkich osób pracujących na takiej podstawie. Ponadto zmiany mają przyczynić się do uporządkowania i uszczelnienia systemu ubezpieczeń społecznych. Choć wyznania rządu brzmią bardzo optymistyczne, to eksperci nie mają wątpliwości, iż i tym razem data także zostanie przesunięta, ponieważ na wprowadzenie zmian zostało zbyt mało czasu

Więcej o: