Takie ogłoszenie w skrzynkach znajdujemy stosunkowo często. Na pierwszy rzut oka wyglądają one niegroźnie, ale kryje się za nimi manipulacja i oszustwo. Ręcznie napisane informacje o poszukiwaniu mieszkania, które potencjalni nowi właściciele mieliby kupić za gotówkę, stały się już normą. I właśnie dlatego nie należy ich ignorować.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Nierzadko w naszych skrzynkach na listy znajdujemy różne ogłoszenia. Najpopularniejszym jest informacja o zakupie mieszkania za gotówkę. Najczęściej są to ręcznie wypisane karteczki o różnej, ale podobnej do siebie treści: "kupię mieszkanie za gotówkę", "kupię zadłużone mieszkanie", "para po ślubie kupi kawalerkę" i tak dalej. Okazuje się, że te ogłoszenia zawierają tak naprawdę fałszywe informacje. Mają wzbudzić w nas pewne emocje i zagrać na naszych uczuciach oraz skusić możliwością szybkiej i bezpośredniej sprzedaży domu. Dają nam nadzieję, że możemy odsprzedać mieszkanie bez pośredników i to jeszcze młodej rodzinie. Tak naprawdę jednak jest to tylko wypracowana taktyka, która ma nas zmanipulować.
Zmanipulowanie nas ręcznie napisanym ogłoszeniem to dopiero początek problemów. Jeśli skontaktujemy się z potencjalnymi nabywcami, przejdą do kolejnego etapu swojej emocjonalnej gry. Najczęściej pojawiają się w naszym mieszkaniu młodzi ludzie ze wzbudzającą współczucie historią oraz prośbą znacznego obniżenia kosztów zakupu domu. Będą kusić równocześnie łatwym i szybkim procesem sprzedaży oraz otrzymaniem gotówki do ręki "od zaraz". Niestety ci ludzie są zazwyczaj podstawieni. To samozwańczy aktorzy, za którymi stoi inwestor zajmujący się odkupowaniem mieszkań w niskich cenach. Najczęściej za ofiary wybierane są osoby starsze, niedoinformowane oraz niezdające sobie sprawy z powagi sytuacji.