Rząd od dawna deklaruje, iż zostaną wprowadzone zmiany, które dotyczyć będą ograniczeń w nabywaniu lokali mieszkalnych oraz wyższego podatku od nieruchomości. Kto straci najwięcej? Nowe przepisy z pewnością nie wszystkim się spodobają.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Już w styczniu pojawiły się informacje o planowanych ograniczeniach w nabywaniu lokali mieszkalnych. Mają one dotyczyć zakupu wielu nieruchomości przez tę samą osobę. Zdaniem rządu może to prowadzić do braku odpowiedniej liczby mieszkań na rynku. Szef Ministerstwa Rozwoju i Technologii Waldemar Buda przekazał, iż zapis taki zapis zostanie dołączony do projektu ustawy o kredycie wspieranym przez państwo.
Planujemy, że to będzie autopoprawka do projektu ustawy o pomocy państwa w oszczędzaniu na cele mieszkaniowe zgłoszona na poziomie parlamentarnym. Wypracowujemy jej ostateczny kształt. To będzie kilka rozwiązań, więc nie chcielibyśmy nowego projektu, tylko chcemy potraktować te przepisy o "Bezpiecznym kredycie" jako jeden pakiet
- powiedział w rozmowie z PAP.
Okazuje się, że ograniczenia i wyższy podatek obowiązywać będą zarówno przedsiębiorstwa, jak i osoby prywatne, jednak tylko w przypadku zakupu kilku nieruchomości w ramach jednej inwestycji.
Jeśli ktoś chce kupić większą liczbę mieszkań, ale w ramach różnych inwestycji, to już nie jest groźny proceder. Tu nie będziemy inwazyjni
- wyjaśnił Waldemar Buda.
Wprowadzone ograniczenia mają dotyczyć właścicieli i współwłaścicieli co najmniej pięciu nieruchomości, którzy kolejny lokal będą mogli kupić dopiero po upływie 12 miesięcy. Warto zaznaczyć, iż planowane zmiany nie mają obowiązywać w sytuacji dziedziczenia, darowizny, wyroków sądowych oraz egzekucji zobowiązań. W innym przypadku zakup szóstego mieszkania będzie się wiązał z wyższą opłatą w ramach podatku od nieruchomości. Już w styczniu tego roku minister rozwoju i technologi poinformował, że wzrośnie on do 6 proc. Co więcej, podatek będzie obejmował także rynek pierwotny. Do tej pory PCC stosowane było wyłącznie dla lokali z rynku wtórnego.