Marcelo "B-Boy" De Souza Ribeiro jest znany ze swoich ekscentrycznych tatuaży (ma ich 1,5 tys.) i inwazyjnych modyfikacji ciała, w tym metalowych zębów z kłami, implantów skóry i rozszczepionego języka. Przez lata wydał około 155 tysięcy złotych na swoją przemianę, by przypominać "kosmicznego diabła" i twierdzi, że 98 procent jego ciała została już zmieniona.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Mężczyzna okrzyknięty "najbardziej zmodyfikowanym człowiekiem na świecie" poinformował o kolejnej ingerencji w ciało - podzieleniu ręki na pół - która, jak twierdzi, jest "pierwszą taką na świecie". Teraz, starając się kontynuować swoją transformację, przeszedł ostatnio kolejną modyfikację, aby ulepszyć swoją drugą dłoń. Usunął palec wskazujący. Artysta z São Paulo w Brazylii wyjaśnia w rozmowie z Daily Mail:
Wprowadzam nową modyfikację, jakiej jeszcze nie ma na świecie. Badałem różne modyfikacje ciała i z tego, co zobaczyłem, nikt jeszcze nie dokonał podobnej. Uznałem za interesujące zrobić drugą [dłoń-red.] w innym formacie, który, jak się spodziewam, będzie przypominał obcą rękę.
Marcelo twierdzi, że procedura była dokładnie analizowana przez dwa tygodnie. Przed operacją palca wskazującego ostrożnie odciętego na kostce. Ponieważ proces był szybki i płynny mężczyzna, ocenił ból w skali sześć na dziesięć – ale mówi, że pierwszych pięć dni po zabiegu było bardzo bolesnych. Teraz już wraca do zdrowia i zaczyna przyzwyczajać się do swojego nowego "pazura". Jak sam opowiada:
Przyzwyczajam się do tego i mogę normalnie poruszać ręką. Udaje mi się robić wszystko jak zwykle, na przykład pisać, tatuować i grać na skrzypcach. Jestem zadowolony z tego, co zrobiłem, a moja rodzina nie będzie mnie zatrzymywać, ponieważ wie, że pracuję nad swoim ciałem i wyglądem
Marcelo ma dwoje dzieci, 10-letniego Aleffa Ryana i 20-letnią Hilary Beatriz, a także czteroletniego wnuka.