Czy prawo o zakazie palenia w miejscach publicznych dotyczy również spożywania tytoniu na prywatnych balkonach? Są sytuacje, w których osoby palące mogą zostać ukarane. Jakie? To dosyć problematyczna sprawa.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Zgodnie z informacjami na stronie strażmiejska.pl., nie istnieją przepisy prawne, które zabraniałyby palenia wyrobów tytoniowych na prywatnym balkonie. W związku z tym, iż prawo o zakazie palenia w miejscach publicznych zawarte w artykule 5. ust. 1 ustawy o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych nie obejmuje mieszkań, ani należących do nich balkonów, straż miejska oraz policja nie ma podstaw do interwencji w przypadku tego typu zgłoszeń. Prawo nie zabrania palenia papierosów na balkonie, nawet jeżeli przeszkadza to innym mieszkańcom danego budynku. Brak określonych przepisów powoduje, że nie ma podstaw do ukarania takich osób mandatem, ani nawet upomnieniem.
Okazuje się jednak, że palenie na balkonie może wiązać się z karą pieniężną, bądź naganą. Jeżeli podczas stosowania wyrobów tytoniowych popiół lub niedopałek trafią na posesję, lub balkon sąsiada, może to grozić karą grzywny do 500 zł. Osoby palące na balkonie powinny korzystać z popielniczki lub innego pojemnika, zbierającego popiół i niedopałki. Co więcej, spółdzielnie mieszkaniowe mogą także uwzględnić ten czyn w wewnętrznym regulaminie. To właśnie w nim może znaleźć się zapis o zakazie palenia na balkonach, jednak musi on być dokładnie opisany, wraz z uwzględnieniem przewidywanych kar. Należy jednak pamiętać, iż policja, czy straż miejsca nie jest uprawniona do wyciągania konsekwencji, gdyż egzekwowanie takiego regulaminu leży po stronie spółdzielni lub wspólnoty mieszkaniowej.