Po kilku wiosennych dniach w Tatrach powróciła zima. Zdaje się, że z wyjazdami w góry trzeba będzie się jeszcze wstrzymać. Nagłe pogorszenie się pogody sprawiło, że jest tam teraz bardzo niebezpiecznie. Jak prezentują się zatem prognozy na nadchodzące dni?
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Krokusy znane są z tego, że zwiastują nadejście wiosny. Tradycją stało się już wypatrywanie ich w Tatrach. Tydzień temu pojawiły się pierwsze kwiaty w Dolinie Chochołowskiej oraz na Kalatówkach. Niestety bardzo szybko zostały zasypane śniegiem. Wielki powrót wiosny uniemożliwił wzrost krokusów. Kiedy zatem możemy spodziewać się ponownego zakwitnięcia? Na szczęście nadchodzące prognozy są raczej optymistyczne. Od czwartku temperatura ma stopniowo wzrastać. W ciągu doby będzie przekraczać zero stopni Celsjusza, zbliżając się nawet do ośmiu. Jeżeli przewidywana pogoda rzeczywiście się sprawdzi, to na Wielkanoc będziemy mogli cieszyć się pięknymi, fioletowymi kwiatami.
Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe wprowadziło w związku z powrotem zimy trzeci stopień zagrożenia lawinowego powyżej granicy 1600 m n.p.m. Jest to bardzo poważne ostrzeżenie, gdyż "lawinowa trójka" oznacza tyle, że śnieżna pokrywa jest bardzo słabo związana na wielu stromych stokach. Innymi słowy, spowodowanie lawiny w takich miejscach to tylko kwestia czasu. Czasem zaledwie sekund. Wystarczy niewielkie obciążenie, by spowodować tragedię.
Prognozowane dalsze opady z wiatrem zwiększą depozyty śniegu na twardym podłożu, zwłaszcza w żlebach, depresjach, formacjach wklęsłych oraz pod ścianami. Należy zwracać szczególną uwagę na nawiane śniegi w tych formacjach oraz na strome zbocza gdzie istnieje ryzyko samoistnego zejścia lawin.
– czytamy w komentarzu TOPR do ostrzeżenia lawinowego. Jak widać, z wyjazdami w góry lepiej na razie się wstrzymać i poczekać, aż wiosna zawita do nas na stałe.