20 lat temu wystąpił w "Dzieciakach z klasą". Dzisiaj wspomina, co zdradziła mu Martyna Wojciechowska

20 lat temu Przemysław Kaczówka wystąpił w popularnym teleturnieju, prowadzonym przez Martynę Wojciechowską. Dzisiaj wspomina, jak wyglądały castingi, praca na planie oraz jaki ważny szczegół ze swojego życia wyjawiła mu prezenterka.

Niedawno na antenie TVN mogliśmy oglądać zmagania Przemysława Kaczówki w programie "Milionerzy". Mężczyzna niestety nie wygrał głównej nagrody i odpadł z gry przy piątym pytaniu, ale o wiele lepiej poszło mu w innym teleturnieju. Jak się okazało, Przemysław Kaczówka prawie 20 lat temu brał udział w popularnym programie TVN "Dzieciaki z klasą" i dotarł aż do finału. Niedawno zdradził, jak wyglądały przygotowania do gry i co powiedziała mu Martyna Wojciechowska poza kamerami.

Zobacz wideo Pytania, które mocno zaskoczyły uczestników teleturnieju "Milionerzy". Odpowiedzielibyście na nie?

Zainteresował Cię ten artykuł? Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Jak wyglądał casting do programu? Paweł pokonał innych rówieśników

Program "Dzieciaki z klasą" był emitowany przez stację TVN w latach 2004-2005. Udział brały dzieci w wieku 11-12 lat, odpowiadając na pytania z wiedzy ogólnej. Prowadzącą była Martyna Wojciechowska. Przemysław Kaczówka zdradził portalowi Plejada, jak wyglądał casting. Okazuje się, że ekipa telewizyjna przyjechała do szkoły podstawowej, w której uczył się Przemysław i chętnym dzieciom zadawano pytania, które mogą pojawić się później w programie. Pod uwagę wzięto tylko tych, którzy nie ukończą 13. roku życia przed emisją odcinka. Następnie przeprowadzono rozmowy z dziećmi przed kamerą, a niedługo później chłopiec dostał informację, że przeszedł do następnego etapu.

Eliminacje polegały na odpowiadaniu na pytania przed kamerą, pytano mnie m.in. o to, czym jest tajemnica poliszynela, które z wymienionych miast nie leży nad Wisłą, czy jak nazywa się odmiana rzeczownika

- mówi Przemysław w rozmowie z Plejadą.

Nusa Penida Dlaczego tubylcy boją się tego miejsca? Wyspa uważana jest za przeklętą

Paweł Kaczówka ciepło wspomina Martynę Wojciechowską. O tym wiedział szybciej niż media

Chłopak pomyślnie przeszedł eliminacje i już po kilku tygodniach został zaproszony do nagrań. Wspomina, że atmosfera na planie była sympatyczna. Polubił dzieci, z którymi brał udział w programie, a Martyna Wojciechowska rozmawiała z każdym z nich na osobności. Przemysławowi powiedziała, że jest spokojny oraz że przypomina jej partnera, z którym wówczas się spotykała. W tamtym momencie media nie miały takich informacji, dlatego mężczyzna wspomina, że poczuł się wyjątkowy. Jedyną rzeczą, która zdenerwowała go na planie programu było nieporozumienie między uczestnikami. Był przerażony tym, jak niektórym zależy na wygranej do tego stopnia, by utrudniać grę innym. Przemysław ostatecznie nie wygrał, ale dotarł do finału i zajął drugie miejsce.

Na pewno występ w "Dzieciakach z klasą" był spełnieniem mojego marzenia o udziale w dziecięcym teleturnieju

- mówi.

 
Więcej o: