Dofinansowanie sanatorium z ZUS ma na celu prewencję rentową. Oznacza to, że rehabilitacja ma umożliwić pacjentowi powrót do pracy lub zapobiegać jej ograniczeniu. Wynikać z tego będą oczywiście pewne ograniczenia. Jakie konkretnie?
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.
Jak informuje ZUS, omawiana rehabilitacja lecznicza przysługuje osobom, które:
Co ważne, nie wszystkie choroby będą kwalifikować nas do skorzystania z tej formy pomocy. ZUS sfinansuje nasz wyjazd do sanatorium, jeśli jest on związany z chorobami narządu ruchu, narządu ruchu po wypadku, układu krążenia, układu oddechowego, psychosomatycznymi, onkologicznymi po operacji raka piersi lub narządu głosu. Warto dodać, że możliwa jest rehabilitacja całodobowa w ośrodku uzdrowiskowym lub w systemie ambulatoryjnym, związana z dojazdami w wyznaczonych godzinach. Co ciekawe, czas oczekiwania na dofinansowanie z ZUS wynosi około dwóch miesięcy, czyli znacznie mniej, niż w przypadku NFZ, gdzie terminy te mogą wynosić nawet rok.
Pacjent korzystający z dofinansowania sanatorium z ZUS nie ponosi żądnych kosztów. ZUS pokrywa koszty leczenia, zakwaterowania i wyżywienia, a także dojazdu najtańszym środkiem komunikacji publicznej. Z reguły pobyt w ośrodku trwa wówczas 24 dni, choć ordynator danej placówki może ten czas wydłużyć lub skrócić, w zależności od naszych indywidualnych potrzeb i rokowań dotyczących powrotu do sprawności umożliwiającej pracę.
Aby skorzystać z sanatorium na ZUS, konieczne jest uzyskanie orzeczenia od lekarza orzecznika ZUS, który wydaje właściwe skierowanie. Należy również złożyć wniosek o rehabilitację leczniczą w ramach prewencji rentowej ZUS. Dokument ten wypełnia nasz lekarz. Kompletny wniosek można złożyć w dowolnej placówce instytucji lub elektronicznie. Co ważne, czas oczekiwania na ponowny wyjazd do sanatorium z ZUS jest znacznie krótszy niż w przypadku NFZ. O kolejne dofinansowanie NFZ możemy starać się dopiero po upływie 18 miesięcy. Korzystając z prewencji rentowej, ponowny wniosek możemy złożyć od razu po zakończeniu wcześniejszego pobytu – o ile mógłby on faktycznie poprawić nasz stan zdrowia.