Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Choć jesienna aura w Polsce nie rozpieszcza wysokimi temperaturami, w wielu innych państwach w tym okresie nadal odpoczniemy w pełnym słońcu. Gdzie najlepiej spędzić urlop we wrześniu i w październiku? W niektórych miejscach będziesz mógł zapomnieć o morzu turystów i wysokich cenach.
Jeśli planujesz urlop na pierwsze miesiące jesieni, na cel obierz północną Afrykę. Zarówno Tunezja, jak i Maroko pozwolą ci nacieszyć się stosunkowo wysokimi temperaturami przez całe wakacje. Choć atmosfera jest oczywiście nieco chłodniejsza niż latem i tak wrócisz z wczasów z piękną opalenizną. Co więcej, od niedawna w ofercie tanich linii lotniczych pojawiły się bezpośrednie połączenia z takimi miastami jak Agadir, czy Marrakesz. Dzięki temu sporo zaoszczędzisz na biletach kupowanych nawet niedługo przed wyjazdem.
Jesień to okres, w którym na północy Afryki pojawia się zdecydowanie mniej turystów. Dzięki temu będziesz mógł zwiedzić niezwykłe zabytki bez konieczności przeciskania się przez tłum. Niższe temperatury sprzyjają także korzystaniu z licznych atrakcji czekających na gości. Zapomnij o przepoconej koszulce nawet w Dolinie Ptaków, czyli zoo położonym w samym centru Agadiru.
Najczęściej gdy myślimy o wakacjach nad basenem Morza Adriatyckiego, w głowie pojawiają się takie państwa jak Włochy, Bośnia i Hercegowina, czy Chorwacja. Zamiast decydować się na jeden z najpopularniejszych turystycznych kierunków podróży, zdecyduj się na Albanię. Jesienią, wody Adriatyku w tym państwie osiągają średnie temperatury rzędu 24-25 stopni Celsjusza. Z tego powodu warto wybrać się tam nawet w październiku.
Oprócz malowniczych górskich krajobrazów, które można podziwiać z 11-kilometrowej ścieżki widokowej w Górach Przeklętych, znajdziesz tam także piękne plaże. Choć Albania nie jest członkiem Unii Europejskiej, ani nie należy do strefy Schengen, przy wjeździe do państwa nie musisz martwić się o wizę, czy choćby paszport. Ponadto warto również zwrócić uwagę na zaskakująco niskie ceny. Jeden albański lek, czyli lokalna waluta, to około 0,042 zł. Z tego powodu za tygodniowy pobyt w hotelu jednego z popularnych miast zapłacisz około 1000 zł.