Lawenda ma swoich miłośników i zagorzałych wrogów. Ale nie w każdym ogrodzie będzie jej dobrze. Co zamiast lawendy? Świetnym pomysłem będzie obsadzenie rabat werbeną patagońską, choć roślina doskonale sprawdzi się także solo. Kwiaty o liliowej i fioletowej barwie wprowadzą niepowtarzalny klimat. A nade wszystko zniesie wiele niedogodności, z którymi nie poradzi sobie lawenda. Jak dbać o werbenę patagońską i co robić, by przetrwała zimę?
Więcej porad dotyczących roślin i ogrodu znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Werbena patagońska, czasem zwana też argentyńską, wyrasta nawet do 1,5 m wysokości, choć rozmiar zależy w dużej mierze od odmiany. Jej łodygi są jednak na tyle sztywne, że nie potrzebuje podpór ani oparcia. Fioletowo-różowe drobne kwiaty przyciągają wzrok bardzo długo, bo od lipca aż do pojawienia się pierwszych przymrozków. Werbena patagońska to roślina miododajna, sprawdzi się więc także na łąkach kwietnych. Możesz ją sadzić w wielu aranżacjach, zarówno tych klasycznych, jak i nowoczesnych. Co ważne, werbena patagońska jest względnie odporna na ataki najpopularniejszych szkodników i chorób pustoszących kwiatowe rabaty.
Werbena patagońska będzie się dobrze czuć zarówno w stanowisku słonecznym, jak i półcieniu. Nie toleruje jednak zastoju wody, zniesie za to przejściowe okresy suszy. I choć jest odporna, nie poradzi sobie z silniejszym mrozem. Z tego powodu uważana jest za roślinę jednoroczną. Możesz ją jednak pozostawić na rabacie nawet po uschnięciu kwiatostanów, wtedy rozsieje się sama, a wiosną zauważysz młode siewki. Dla bezpieczeństwa możesz ją ochronić przed niską temperaturą przy pomocy kopczyków lub ostrożnie wykopać, umieścić w skrzyni i przenieść na zimę do szklarni lub garażu. O rozsianie werbeny patagońskiej możesz także zadbać już jesienią. Zbierz nasiona na przełomie października i listopada, a następnie wysiej je do tacek lub doniczek na początku marca albo bezpośrednio do gruntu w maju.