Krokodyl połknął telefon. I wciąż męczą go nieodebrane połączenia

Ciągłe wibracje aparatu sprawiły, że krokodyl z ukraińskiego oceanarium stracił apetyt.

Krokodyl imieniem Giena z oceanarium w Dniepropietrowsku na wschodniej Ukrainie, już od miesiąca nosi w brzuchu telefon komórkowy. Trafił tam po tym, jak kobieta zwiedzająca oceanarium przypadkiem upuściła go do prosto paszczy Gieny.

Gdy kobieta zgłosiła to opiekunom zwierzęcia, nie chcieli uwierzyć, że ich pupil mógł połasić się na kawałek plastiku. O tym, że kobieta nie kłamie, przekonali się jednak, gdy z gadziego brzucha zaczął dochodzić głos telefonicznego dzwonka .

Pracownicy oceanarium mieli nadzieję, że z czasem zwierzę samo wydali telefon, tak się jednak nie stało, postanowili więc rozwiązać problem podstępem. Krokodylowi podano nafaszerowane środkami przeczyszczającymi przepiórki, ale Giena nie chciał ich jeść. Wibracje telefonu sprawiły, że krokodyl zupełnie stracił apetyt.

Teraz weterynarze chcą prześwietlić krokodyla, by zlokalizować połknięty przez niego telefon, następnie zaś być może czeka go operacja. Nie jest jednak pewne, czy do niej dojdzie, gdyż weterynarze obawiają się, że mogła by być bardzo niebezpieczna dla zdrowia i życia zarówno krokodyla, jak i operujących go ludzi.

Red. D./PAP

ZAPRASZAMY NA DESER.PL || FACEBOOK

Więcej o: