Ten temat był drążony już setki razy. Na temat ucieczki Hitlera do Argentyny (i wielu innych ciekawych tematów, jak nazistowskich UFO Haunebu czy potężnej floty niemieckiej ukrytej na Antarktydzie) pisało już wiele osób. Zazwyczaj wersja różniła się w zależności od osoby. To utrudniało stworzenie jednoznacznej i spójnej koncepcji na temat powojennych losów zbrodniarza.
Teraz ma być inaczej. FBI odtajniło dokumenty (zeznania świadków, wycinki prasowe i inne - można je przejrzeć na stronach 'SE' tutaj >> ) z których jednoznacznie (podobno) wynika, że Adolf Hitler uciekł w 1944 do Argentyny, i zmarł tam rok później.
Inna Bardzo Wiarygodna Historia - o hitlerowskich UFO.
Z artykułu wynika, że ucieczka musiała nastąpić w czasie upadku Berlina. Führer - wraz z dwiema kobietami, dwójką lekarzy i kilkoma najwierniejszymi towarzyszami - został przetransportowany łodzią podwodną Kriegsmarine na odludne wybrzeże Argentyny.
Gdy zapadł zmrok, opuścili swoją kryjówkę. Tam czekały już na nich osiodłane konie. Musieli być przygotowani na ciężką i forsowną podróż - 724 kilometry w głąb kraju. Wszyscy ukryli się na odludnym ranczu. Nie wiedzieć czemu, ranczo posiadało sieć podziemnych korytarzy. Być może właśnie z powodu przebywania w nich - co wiąże się z brakiem słońca i innymi nieprzyjemnymi sprawami - Hitler umarł już rok później. Dopadły go wrzody żołądka i astma.
Tutaj z kolei możemy dowiedzieć się czegoś o Tajnej Antarktycznej Bazie Nazistów. Straszne rzeczy!
Powołując się na akta FBI, 'SE' podaje jako wiarygodnych informatorów m.in anonimowych donosicieli, dziennikarzy 'Los Angeles Examiner' i Otto Abetza - wojennego ambasadora Niemiec we Francji. Co prawda ostatniej z tych osób trudno odmówić wiarygodności, ale z drugiej strony - skąd miałby wiedzieć, jak Hitler dostał się na samotne ranczo...?
Mamy niejasne wrażenie, że ten temat jeszcze do nas wróci. Jak bumerang.
Więcej o sensacyjnej historii Adolfa Hitlera można przeczytać na stronach 'SE' >>
Więcej http://www.se.pl/wydarzenia/swiat/adolf-hitler-przezyl-ii-wojne-swiatowa_180184.html
O włos od katastrofy w Krakowie. Tam miał lądować prezydent [WIDEO] >>
