W tym przedszkolu dzieci nie mają płci. Naprawdę [ZDJĘCIA]

Są zabawki, popołudniowe drzemki i biszkopty na podwieczorek, czyli wszystko, co w znajdziemy w przeciętnym przedszkolu. Ale w tym wypadku jest coś jeszcze, a raczej czegoś brakuje - podziału na chłopców i dziewczynki.

W Egalii, bo tak nazywa się przedszkole zlokalizowane w Sztokholmie, nie używa się określeń "dziewczynka" czy "chłopiec", a wszyscy są wobec siebie bezpłciowo równi . Po co? Aby już od małego kreować tak w Szwecji kultywowane poczucie równości oraz by maluchy nie były skazane na stereotypy związane z płcią.

- Społeczeństwo oczekuje, że dziewczynka będzie dziewczęca, a chłopiec męski, twardy i wyluzowany - mówi nauczycielka z przedszkola, Jenny Johnsson. - Egalia daje im fantastyczną możliwość, by byli, kim chcą.

Wygląd przedszkola i wszystkie zabawki zostały starannie dobrane. W książeczkach, które czytają maluchy, nie znajdziemy bajek o Kopciuszku czy Królewnie Śnieżce. W większości dominują historie par homoseksualnych czy samotnych rodziców.

ZOBACZ ZDJĘCIA z przedszkola >>>

Dyrektor Lotta Rajalin zapewnia, że to wszystko po to, by kłaść szczególny nacisk na stwarzanie środowiska przyjaznego gejom, lesbijkom, osobom biseksualnym i transgenderowym.

- Konkretny przykład: kiedy dzieci bawią się w dom, a rola mamy od razu jest obsadzona i zaczynają się sprzeczki, sugerujemy, że mogą być dwie, trzy mamy - opowiada dyrektor placówki.

A co jeśli przedszkole odwiedza ktoś z zewnątrz? Na to też znalazł się sposób. Zamiast "han" ("ona") czy "hon" ("on") używa się bezpłciowego określenia "hen".

- Używamy słowa "hen", kiedy np. lekarz, policjant, elektryk albo hydraulik mają przyjść do przedszkola - mówi Lotta Rajalin. - Nie wiemy, czy będzie to mężczyzna, czy kobieta, więc mówimy: "Hen przyjdzie około drugiej". Wtedy dzieci mogą sobie wyobrażać albo kobietę, albo mężczyznę. To poszerza ich horyzonty.

Pomysł na prowadzenie takiego przedszkola może budzić kontrowersje , ale póki co nie ma ono żadnego problemu z niedoborem dzieci. Tylko jedna para zdecydowała się zabrać stamtąd swoją pociechę. Inni czekają w kolejce na przyjęcie.

Storm to chłopiec czy dziewczynka? To dziecko nie ma płci. Jak to możliwe? [WIDEO] >>

Więcej o: