W programie Fox & Friends (Fox i Przyjaciele) prowadzący oraz PR-owiec Bob Dilenschneider dyskutowali o zamknięciu tabloidu i nagonce na jego właściciela. Bob był wyraźnie zdziwiony zamieszaniem, za które przecież "Murdoch przeprosił" - zaznaczył. Ale to nie wszystko...
Wiemy, że to była afera podsłuchowa, ale nie rozumiemy dlaczego tyle się o tym mówi. Nie powinniśmy spojrzeć na to z szerszej perspektywy? Hacking to palący problem. Włamano się już do Citicorp, Bank of America i American Express. Musimy odnaleźć sposób na to, by sobie z nim radzić - tłumaczył widzom Bob, przedstawiciel News Corp.
Wszystko się zgadza, z tą jedną różnicą, że wszystkie wymienione korporacje padły ofiarą hackingu, a News Corp. jest o niego oskarżona. Najwyraźniej wszyscy uwzięli się na Murdocha i jego tabloid.
Przypominamy, że gazeta została skompromitowana, kiedy ujawniono, że zatrudniała prywatnych śledczych do zakładania podsłuchów osobom prywatnym i publicznym. W tym nieletniej dziewczynce, która została porwana i zamordowana oraz premierowi Gordonowi Brownowi.
- Mamy wystarczająco dużo problemów tutaj w Stanach, a zajmujemy się zdarzeniami sprzed ponad dziesięciu lat, na dodatek z Londynu - Oczywiście - wtórował reporter
Wygląda na to, że bardziej, niż o zwrócenie uwagi na cokolwiek, chodziło o jej odwrócenie. Zresztą bardzo nieudolne. W ramach komentarza pozwolimy sobie zacytować pewnego brytyjskiego komika, Stewarta Lee: "w rasizmie dzieje się teraz sporo złego". Nic dodać, nic ująć.
Wszystkie europejskie wpadki Baracka i Michelle Obamów! [ZDJĘCIA] >>>