Nie jesteśmy już w stanie policzyć, ile razy zdarzyło nam się pisać o robakach czy szczurach znajdowanych w produktach spożywczych w polskich i zagranicznych sklepach. Jednak nasze artykuły to pikuś w skali tego rosnącego problemu.
Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych opublikowała raport kontroli żywności w drugiej połowie 2017 roku. Wyniki są przerażające i dają do myślenia.
Kontrola objęła 821 producentów żywności. Na warsztat wzięto produkty różnego rodzaju. Od przetworów owocowych, przez mięsa do przypraw, soków czy nektarów.
Okazało się, że co 5 partia towaru mięs zawiera jakąś nieprawidłowość. Dotyczą one zwykle zbyt dużej zawartości wody w mięsie. Producenci nagminnie zmniejszają zawartość mięsa w mięsie oraz ryb w rybach, aby sztucznie zwiększać wagę produktów.
Istnieją ludzie chętnie degustujący dziwnie potrawy jak np. suszone mrówki, larwy czy inne owady. Nic w tym złego, o ile decydują się na takie próby sami. Jak się okazuje wielu producentów żywności serwuje nam tego rodzaju przysmaki bez naszej wiedzy.
W przyprawach czy przetworach owocowych znajdziemy martwe insekty. Często mogą się tam kryć także odchody gryzoni oraz popiół. Martwe zwierzątka w opakowaniach to też coraz popularniejszy widok.
Nieprawidłowości znaleziono także badając ilość witaminy C w sokach, czy wody w mleku. Okazało się także, że wiele opakowań z napisem "Produkt polski" nie mają nic wspólnego z naszym krajem. Podobne kłamstwa stoją za jajami z "wolnego wybiegu" czy "wiejskimi" produktami.
Słowem, na każdym kroku sprawdzajcie, co jecie i nie ufajcie etykietkom.
Drodzy Czytelnicy!
Wasz głos jest dla nas bardzo ważny. Dlatego chcemy pisać dla Was o rzeczach, które najbardziej Was interesują i są Wam najbliższe. Jeśli jest jakaś historia, którą chcecie nam opowiedzieć i się nią podzielić z innymi, jeśli jest jakaś sprawa, którą chcielibyście nagłośnić, jakiś problem, który chcecie rozwiązać - piszcie do nas na adres buzz_redakcja@gazeta.pl.
Czekamy na Wasze listy - Redakcja Buzz.gazeta.pl