21 kwietnia około godziny 19.30 w Brzezinach doszło do strasznego napadu. 25-latka z dzieckiem na rękach szła przez park, gdy nagle w okolicy skrzyżowania ulic Piłsudskiego i Rejtana rzuciły się na nią dwie dwudziestokilkulatki.
Jak podaje Ekspress Ilustrowany, dziewczyny wywróciły kobietę na ziemię i zaczęły kopać ją po głowie. Wszystko na oczach 2-letniego dziecka, któremu na szczęście nic się nie stało.
Po skopaniu matki napastniczki uciekły z miejsca zdarzenia. 25-latka wkrótce trafiła na oddział ratunkowy szpitala w Brzezinach.
Podczas sprawdzania okolicy funkcjonariusze nie namierzyli opisywanych kobiet. Trwa weryfikacja zapisów monitoringu - informuje Joanna Kącka, Rzecznik Prasowy Komendanta Wojewódzkiego w Łodzi w rozmowie z Ekspressem Ilustrowanym.
Jak wynika z relacji ofiary, napastniczki mogły mieć 28-32 lata. Obie były szczupłe i wysokie i miały w rękach puszki z piwem.
Przyczyny zachowania dziewczyn nie są znane, nie wiemy też, co łączyło je z ofiarą. Policja nadal szuka sprawczyń zdarzenia.
Drodzy Czytelnicy!
Wasz głos jest dla nas bardzo ważny. Dlatego chcemy pisać dla Was o rzeczach, które najbardziej Was interesują i są Wam najbliższe. Jeśli jest jakaś historia, którą chcecie nam opowiedzieć i się nią podzielić z innymi, jeśli jest jakaś sprawa, którą chcielibyście nagłośnić, jakiś problem, który chcecie rozwiązać - piszcie do nas na adres buzz_redakcja@gazeta.pl.
Czekamy na Wasze listy - Redakcja Buzz.gazeta.pl