Jak wiadomo zdrowa ciąża trwa 40 tygodni. W okolcach 30. tygodnia, czyli w połowie 7. miesiąca, Briony zauważyła coś niepokojącego. Jej maleństwo, Ava, od kilku dni się nie ruszało w brzuchu - zaczęła się więc bardzo martwić.
Niezwłocznie udała się ze swoim tatą do lekarza na USG. Badanie i jego wynik wszystkich zaskoczyło.
Okazało się, że Ava nie rośnie od 21. tygodnia. Przyszła mama usłyszała, że urodzi swoją córkę już następnego dnia - relacjonuje Hull Daily Mail.
Na samym początku nawet się ucieszyła, że zobaczy swoją córkę ak szybko. Nie była w pełni świadomo, co oznacza tak wczesny poród - w ich rodzinie zawsze rodziły się małe dzieci.Jednak po awaryjnym cesarskim cięciu, zrozumiała, że to wszystko za szybko się dzieje.
Ava chwile po narodzinach ważyła niespełna pół kilograma i została w wieku zaledwie dwóch godzin przetransportowana do Szpitala Kobiet i Dzieci w Hull.
Briony musiała poczekać aż wydobrzeje, by móc zobaczyć swoje dziecko po raz pierwszy. Mike spędził kilka dni u jej boku, by czekać aż ona wyprodukuje mleko dla ich dziecka i wtedy zawoził je maleńskiej do szpitala.
Po 4 dniach w końcu i matka mogła zobaczyć dziecko - relacjonuje, że córka nie wyglądała jak dziecko - przypominała malutką lalkę. Nawet jej uszy w pełni się jeszcze nie wykształciły.
Ava mieściła się cała w jednej dłoni swojego ojca. Rodzice bali się o jej życie.
Ava spędziła na oddziale neonatologii w Hull miesiąc. Jej stan poprawiał się z godziny na godzinę, a potem z tygodnia na miesiąc.
W końcu można było odesłać ja z rodzicami do domu.
Po roku ma się świetnie, a wdzięczni rodzice zabrali ja na oddział, by spotkać się z lekarzami i pielęgniarkami, którzy tak dzielnie walczyli o jej życie. To było wzruszające dla wszystkich spotkanie. Lekarze są zachwyceni jej postępami.
Drodzy Czytelnicy!
Wasz głos jest dla nas bardzo ważny.
Jeśli jest jakaś historia, którą chcecie nam opowiedzieć i się nią podzielić z innymi - piszcie do nas na adres buzz_redakcja@gazeta.pl.
Czekamy na Wasze listy - Redakcja Buzz.gazeta.pl