Całe szczęście, że osoby odwiedzające stronę Ryszarda Kalisza należą raczej do jednostek kulturalnych i obytych - zamiast rzucać mięsem, zaczęły po prostu odmawiać "polubienia" profilu przewodniczącego SLD i wyjaśniać dlaczego tego nie zrobią.
Zdarzały się nawet propozycje wymiany - w miejsce Napieralskiego użytkownik zobowiązał się do kliknięcia w uniesiony do góry kciuk na stronie Aleksandra Kwaśniewskiego.
Na nieszczęście dla przewodniczącego, lista argumentów na "nie" ciągle się wydłuża. Cóż. Może powinien pomyśleć o zmianie sposobu reklamowania swojej osoby w internecie? Na razie wielkich efektów to nie przynosi...
TOP 7 najbardziej kwaśnych akcji Napieralskiego>>
Gafy, wpadki i potknięcia - najlepsze z najlepszych od Komorowskiego >>