Na przodzie opakowania widnieje zdjęcie i nazwisko kandydata do Sejmu oraz jego hasło: ''Najlepszy poseł w składzie PO''. Z drugiej mamy strony garść ciekawostek związanych z liczbą 27 - numerem Żalka na liście wyborczej oraz informację, że w skład żelek wchodzą odwaga, uczciwość, zdecydowanie, wytrwałość, troskliwość i odpowiedzialność. Brakuje tu za to składu chemicznego, przez co żelkami zainteresował się już sanepid.
''Żelki żalu'', jak nazwali je internauci, to nie jedyny nietrafiony pomysł Żalka na kampanię wyborczą. Jego baner wyborczy obwozi po Białymstoku samochód stylizowany na radiowóz milicji. Nikt nie wie dlaczego.
Poza tym wykorzystał na plakatach zdjęcie, które cztery lata temu zrobił sobie razem z Jerzym Buzkiem i Bronisławem Komorowskim. Szybko okazało się, że przewodniczący PE nie wyraził zgody na wzięcie udziału w kampanii Żalka. Po jego proteście billboardy zostały zdjęte, ale zdjęcie nadal widnieje na kampanijnych ulotkach.
Na kolejne chwyty w kampanii Jacka Żalka czekamy z zażenowaniem.
Masz konto na Naszej Klasie? Dołącz do grupy Deseru i bądź na bieżąco >>>