W sobotę demonstranci na całym świecie wyszli na ulicę, żeby zaprotestować przeciwko chciwości banków, rosnącemu bezrobociu i pogłębiającemu się kryzysowi gospodarczemu.
Według Faktu podczas gdy w Madrycie protestował ruch "oburzonych", w Warszawie protestowała garstka modnie ubranej młodzieży w designerskich trampkach, robiąc sobie przerwę między zakupami. Żeby nie było im zimno, studenci popijali kawę ze Starbucksa. Był z nimi również Ryszard Kalisz, który przyjechał tym:
Ryszard Kalisz oburzył warszawskich Oburzonych. Przyjechał na na ich demonstrację luksusowym jaguarem fot. fakt nr z 17.10.11 fot. Fakt nr z 17.10.11
Nie udało mu się jednak zaaklimatyzować i szybko został wygwizdany. Młodzież zgodnie stwierdziła, że poseł wprosił się na demonstrację. Wygląda na to, że choć Kalisz wielokrotnie podkreślał, że na modzie się zna, a garnitury szyje na miarę u krawców w Hong Kongu, tym razem raczej kiepsko dobrał stylizację do okazji.
Masz konto na Naszej Klasie? Dołącz do grupy Deseru i bądź na bieżąco >>>
Zdjęcia chuliganów z Londynu. Co tam robią Obama i Farrel? >>