W Tajlandii od lipca trwa powódź, z powodu której ponad 110 tysięcy ludzi musiało opuścić swoje domy. W katastrofie ucierpieli nie tylko ludzie, ale też zwierzęta. Na szczęście te psy mogły liczyć na właścicieli, którzy ratując dobytek nie zapomnieli o swoich najlepszych przyjaciołach.